NA TAŚMIE – Wielościeżkowa historia Zakładów Radiowych Kasprzaka Relacja z wystawy
Kultywowanie zabytków techniki w naszym kraju traktowane jest po macoszemu, więc wszelkiego rodzaju inicjatywy zawsze cieszą. W wielu przypadkach to historia nadal świeża, tym bardziej dziwi brak woli podjęcia tematu. W październiku 2025 r. Wolskie Centrum Kultury w Warszawie, w dzielnicy Wola, zorganizowało wystawę-wydarzenie poświęcone jednemu z warszawskich zakładów zjednoczenia Unitra - Zakładom Radiowym imienia Marcina Kasprzaka. Wydarzenie odbywało się w dniach 11/10 - 20/11 2025 r.
Wydarzenie miało charakter typowo wystawienniczy, będące swoistą izbą pamięci nieistniejącego już przedsiębiorstwa. Głównym zamysłem było zachowanie pamiątek materialnych i niematerialnych, o ile te pierwsze skupiały się głównie na wyrobach, tych mniej i bardziej znanych, o tyle cenniejszą częścią była warstwa, do której odnosił się sam tytuł wydarzenia. „Na taśmie” jako nie tylko do profilu działalności zakładu. Największa wartością „zachowaną” stanowiły wspomnienia, wywiady, nagrane na kasetach magnetofonowych, stanowiące wypowiedzi naocznych świadków, współsprawców tamtych wydarzeń - pracowników ZRK. Utrwalone na nośnikach magnetycznych, były możliwe do odsłuchania na miejscu na magnetofonach, obecnie dostępne są także w formie cyfrowej w internecie na stronie wydarzenia.
Na ścianach w ramach ekspozycji wystawiono kilka produktów - zarówno magnetofony MK232, ZK140, jak i radioodbiorniki Szarotka, Atut.
Uzupełnienie stanowiły krótkie opisy wraz z wypowiedziami-wspomnieniami dawnych użytkowników.
Pewnym zaskoczenie, przynajmniej dla niektórych, stanowiło umieszczenie tam gramofonu serii WG 400 na licencji firmy Telefunken.
Chociaż z gramofonami kojarzy się łódzka Fonica, to właśnie w Warszawie ta rodzina miała swój polski początek.
Dopełnienie stanowił opis zakładu wraz z rysem historycznym i strukturalnym, wzbogacony o archiwalne zdjęcia.
Mimo, że zakład przestał istnieć niedawno, bo były to lata 90. XX wieku, dotarcie do pamiątek czy ludzi związanych z zakładem nie jest proste.
Niektórzy pracownicy już nie żyją, inni zasłaniają się niepamięcią lub tylko sobie znanymi powodami odmowy.
O dobra materialne nikt nie dbał, to co nie przedstawiało wymiernej wartości bardzo często po prostu utylizowano. Widoczny na jednym ze zdjęć album Klubu Techniki i Racjonalizacji ZRK został pozyskany przez autorkę wystawy.... ze śmietnika, co doskonale oddaje klimat tego, gdzie należy, a raczej kiedyś należało szukać wielu rzeczy, istotnych dla odtworzenia tamtych dziejów.
Obecny trend i wola ratowania urządzeń Unitra pozwalają stwierdzić, że wystawy takie jak te, byłyby o wiele bogatsze, gdyby była możliwość udostępnienia swoich zbiorów przez grono pasjonatów i nadanie całości wydarzenia wydźwięku i charakteru bardziej globalnego.
Możliwe, że rzeczywistość napisze kolejne rozdziały do tej historii......
Strona wydarzenia
https://wck-wola.pl/projekty/na-tasmie-wielosciezkowa-historia-zakladow-radiowych-kasprzaka/
Tekst i zdjęcia Konrad Klekot
współpraca Maciek Tułodziecki