Gramofony: LINN SONDEK LP 12

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj


Kilka słów wstępu zacząłbym od sięgnięcia pamięcią do pierwszego spotkania z gramofonem Linn Sondek. Nie jest moją intencją odtwarzanie oficjalnej historii firmy i jej sztandarowego produktu, a jedynie subiektywne przywołanie wspomnień. Pierwszy raz kiedy spotkałem się z tą nazwą miał miejsce w latach 70-tych, kiedy w Polsce królowały zupełnie inne marki a jeśli już ktoś miał zachodni gramofon to zwykle był to Dual, wtedy któryś z modeli serii 12 i chyba najczęściej 1214.... Chyba też nikt nie mógł się spodziewać, że LP12 stanie się taką ikoną. W starych papierach znalazłem katalog jednej z najpopularniejszych firm handlującej elektroniką Lasky's. Firma była wówczas absolutnie na topie i miała w centrum Londynu 2 lub 3 sklepy. A oto i katalog wyprzedaży z lata 1976...

Laskys 1 small.jpg

Poszukajmy zatem w starej pożółkłej gazetce co było na wyprzedaży ?

Laskys 2a-small.jpg

Jak z tego widać, LP12 był tańszy nie tylko niż np flagowy Dual 701 czy mocna wersja Thorensa 160, ale także od wielu modeli popularnych japońskich marek. I tu nagle nastąpił zwrot i w kolejnych latach zapotrzebowanie na LP 12 zaczęło wzrastać czemu towarzyszył proporcjonalny wzrost ceny. Produkt z wyprzedaży trafił na listę kultowych, szanowanych i rekomendowanych przez czasopisma branżowe. To nie był cud, po prostu wyśmienicie technicznie wykonany gramofon obronił się w testach i przekonał do siebie rzesze użytkowników.

Linn LP12 test-small.jpg

Autorem powyższego opisu pochodzącego z wydawnictwa HiFi Choice jest Martin Colloms, autor wielu publikacji nt. gramofonów i kolumn głośnikowych wielki autorytet i ikona prozy HiFi (patrz monografia High Performance Loudspeakers - Martin Colloms - pdf istnieje w sieci).

Wobec rosnącego zainteresowania gramofonem, logiczna konsekwencja był oczywiście rozwój produktu. Pojawił się zatem elektroniczny regulator prędkości obrotowej Valhalla, dostępny także w postaci zestawu do samodzielnego unowocześnienia gramofonu. Czy miało to wielki sens techniczny, myślę, że wielki w teorii i niewielki w praktyce. Niewiele więcej kosztowałoby pewnie zastosowanie trójpozycyjnego wyłącznika i dołożenie w prędkości 45obr/min. Ale z drugiej strony zachowanie pewnego ascetycznego stylu tez stanowiło pewna wartość. W końcu wiele się czyni nawet obecnie, aby produkt czymś się wyróżniał, a z cała pewnością gramofonów z jedna prędkością obrotowa było wówczas niewiele. Następnym krokiem musiało być pojawienie się ramion marki LINN. Firma zaprezentowała wówczas dwa ramiona, popularne Linn Basic LVV i wyrafinowane Linn Ittok LVII. Ponieważ sądzę, że warte są one oddzielnego opisu chwilowo zwieszam ten temat. Celowo koncentruję się na starszych wersjach dostępnych obecnie tylko na rynku sprzętów używanych lub przechowanych w kapsule czasu (NOS) ponieważ po opisy i dane aktualnie produkowanych wystarczy udać się do stosownego sklepu…. Kolejny krok też był łatwy do przewidzenia czyli pojawienie się własnych wkładek Linn Asak, ciekawym rozwiązaniem było także oferowanie wersji budżetowej czyli Linn Basic LVV w komplecie z wkładką.

W tym miejscu chciałbym zaproponować kilka tekstów „źródłowych” Pochodzą z czasopism co do których nie ma pewności czy nadal istnieją. Czas jaki upłynął od ich ukazania się to z grubsza 30 lat. Nadal jednak podtrzymujemy regułe, że jeśli ktokolwiek z autorów będzie miał jakiekolwiek sprzeciwy wobec istnienia ich na stronie technique to zostana one natychmiast usunięte.

Test 11 gramofonów min Linn LP12 jeszcze w pierwszej wersji z włącznikiem sieciowym identycznym jaki miały popularne w Polsce ekspresy do kawy… Proszę zwrócić uwagę, że porównywano go wówczas z gramofonami, po których wszelki słuch dawno już zaginął podobnie jak o firmach które je produkowały. Autor tekstu to także jeden z autorytetów z owych lat, który przetrwał do dziś. Jest autorem projektu bardzo udanych kolumn głośnikowych PRO 9 TL…. , ale to już oddzielna bajka.

Kliknij tutaj, aby pobrać artykuł (Test-11.PDF).

Oryginalny prospekt LP 12 + Ittok + Asak przeznaczony na rynek amerykański.

Kliknij tutaj, aby pobrać artykuł (Linn-Prospekt.pdf).

Test „nowej” odsłony LP12 + Ittok autorstwa Martina Collomsa. Do testu dołączono kolejną stronę z czasopisma, w którym się znalazła w roku 1983… Co prawda nie dotyczy ona gramofonu, ale pozwala sobie uzmysłowić w jakich czasach to wszystko się działo.

Kliknij tutaj, aby pobrać artykuł (Linn-Colloms.pdf).

Instrukcja przygotowania do pracy LP12 daje jasny obraz tego, że ten prosty w budowie sprzęt wymaga wielkiej staranności w montażu. Rzeczy wydawałoby się oczywiste zostały nazwane po imieniu. W sumie to podobnej „obróbce” należałoby poddać każdy gramofon tego typu, ale w znacznej ich części tam gdzie użytkownik LP12 ma przeprowadzić konieczne regulacje spotkamy jedynie śruby (lub nakrętki) zamalowane farbą, aby użytkownik na pewno ich nie poruszył. Sytuacja jest śmieszna zwłaszcza wtedy gdy instalujemy ramię….

Kliknij tutaj, aby pobrać artykuł (LP12-setup-instruction.pdf).

Dla podsumowania powyższych przemysleń kilka zdjeć z natury:

Powyższy gramofon pojawił się w skansenie niedawno na skutek dość spontanicznego działania. Pewnie zostanie starannie zbadany, a szczegółowe spostrzeżenia maja szansę się tu pojawić, a zatem CDN...

Powrót