Kasety MP3

Z Technique.pl
Wersja z dnia 15:05, 21 mar 2013 autorstwa Szdowk (dyskusja | edycje) (Utworzył nową stronę „category:Magnetofony ==Wstęp== Gdy w latach '90 popularność zdobywały odtwarzacze CD, wydawało się, że rynek magnetofonów kasetowych (Compact Cassette) n...”)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do: nawigacja, szukaj

Wstęp

Gdy w latach '90 popularność zdobywały odtwarzacze CD, wydawało się, że rynek magnetofonów kasetowych (Compact Cassette) nie był zagrożony. Nagrywarki CD były bardzo drogie, a ich ceny zaczęły w istotnym zakresie spadać dopiero pod koniec lat '90. Zresztą dość szybko zostały wyparte przez szybko taniejące nagrywarki DVD. Jednak komputerowe nagrywarki dysków optycznych nigdy nie były proste w użyciu, a te stacjonarne, istniejące jako segmenty w wieżach Hi-Fi pozostawały drogie, a ich obsługa wcale nie była łatwiejsza. Należy też wspomnieć, że producenci i posiadacze praw autorskich do muzyki wcale nie starali się, aby w odtwarzaczach CD-audio można było odtwarzać płyty samodzielnie nagrywane.

Pod koniec XX w. kasety magnetofonowe pozostawały tanim i wygodnym narzędziem do utrwalania, czy też kopiowania muzyki. Wystarczy wspomnieć, że jeszcze na początku XXI w. w odtwarzacze kasetowe były wyposażane nawet bardzo luksusowe samochody. Jako przykład można podać pierwszą wersję systemu Command w Mercedesie S (W220) - produkowaną co najmniej do 2003r.

Wydaje się, że ostateczny cios kasetom magnetofonowym zadało upowszechnienie się systemu kompresji dźwięku MP3. Powstał on w pierwszej połowie lat '90. Przez pierwszych parę lat był wykorzystywany praktycznie tylko przez specjalistów od komputerów. Przemysł muzyczny bardzo długo go ignorował. Jednak w miarę rozwoju platform wymiany plików, coraz łatwiejszemu w obsłudze oprogramowaniu i pojawieniu się na rynku przenośnych odtwarzaczy stawał się coraz popularniejszy. W końcu, gdzieś po 2005r. nowa technologia praktycznie całkowicie wyparła z użytku kasety magnetofonowe.

Przez cały ten czas na rynku pozostawało i nadal pozostaje sporo magnetofonów i odtwarzaczy kasetowych. Były one niejednokrotnie wbudowane w wiele urządzeń oraz środków transportu. Niektóre z nich były bardzo zaawansowane technicznie. Często tworzyły stylistyczną całość i trudno było z nich zrezygnować bez szkody dla estetyki, jak np. w samochodach.

Przedłużenie życia odtwarzaczy

Na przełomie XX i XXI w. niektóre firmy dostrzegły ten problem. Rozwiązaniem były odtwarzacze MP3 posiadające formę kasety magnetofonowej tak, że można było ich używać w standardowych odtwarzaczach i magnetofonach kasetowych.

Pomysł wydawał się dobry. Można się dziwić, dlaczego powstało ich tak niedużo. Prawdopodobnie początkowo w grę wchodziły prawa patentowe, a w późniejszym okresie ograniczony popyt. W końcu ilu jest miłośników słuchania muzyki z magnetofonu kasetowego? (chyba najwięcej wśród amatorów zabytkowych samochodów ;) )

Digisette DUO

Być może pierwszymi urządzeniami tego typu na rynku były kasety z serii DUO firmy Digisette. Pokazały się już pod koniec lat '90. Były to wyroby wykonane bardzo starannie, ale i drogie - były znacznie droższe niż ówczesne mobilne odtwarzacze MP3.

Korpus kasety był wykonany z wysokiej jakości tworzywa, a panele boczne z blachy aluminiowej.

Oprócz sprzęgu elektromagnetycznego z głowicą magnetofonu, urządzenie było wyposażone również w wyjście słuchawkowe - mogło być używane jak zwykły odtwarzacz MP3. Urządzenie było sterowane za pomocą wbudowanych klawiszy sterujących... lub magnetofonu w którym było użyte. Kasety te miały wbudowany mechanizm udający przesuw taśmy. Badając prędkość przesuwu, kaseta wywoływała odpowiednie funkcje odtwarzacza: start, stop, przeskok do następnego lub poprzedniego utworu (uruchamiane przewijaniem taśmy w magnetofonie).

Mechanizm udający (symulujący?) przesuw taśmy był jednak pewną wadą urządzenia. Kaseta świetnie sprawdzała się w tańszych odtwarzaczach, ew. w odtwarzaczach wyposażonych w napęd rolek nawijających taśmę przez sprzęgło cierne (jak np. popularne u nas Kasprzaki). Jednak w bardziej inteligentnych magnetofonach (w których taśma np. była przesuwana poprzez wiele silników) nie sprawdzało się to tak dobrze i zwykle powodowało cykliczne wydawanie przez mechanikę odtwarzaczy podejrzanych dźwięków jak np. ciche popiskiwanie lub „brzęknięcia”.

Wczesne urządzenia tej firmy miały tylko wbudowaną pamięć, a późniejsze, z mniejszymi lub większymi problemami, obsługiwały także karty MMC. Poważną wadą było to, że wbudowana w urządzenie pamięć była dostępna tylko za pomocą dedykowanego oprogramowania. Wymienny akumulator umożliwiał pracę kasety przez ok. 2h.

<galeria Digisette duo>

König MP3-Cassette10

To chyba ostatnie urządzenie tego typu, które powstało. Pojawiło się na rynku pod nazwą König MP3-Cassette10 już po 2010r. Było (jest?) znacznie tańsze niż kasety Digisette. Nie ma wbudowanej pamięci, odtwarza tylko utwory z kart SD lub MMC. Posiada gniazdko słuchawkowe i klawisze sterujące. Mechanizm udający taśmę niestety nie ma już funkcji sterujących - tzn. sterowanie odbywa się wyłącznie za pomocą klawiszy na kasecie.

Subiektywnie możemy stwierdzić, że mechanizm tej kasety działa w zaawansowanych magnetofonach trochę lepiej niż w wyrobach Digisette. Pewne obawy budzi zastosowanie w mechanizmie kół zębatych - z uwagi na możliwe zabrudzenia podczas użytkowania kasety w terenie. Jednak przede wszystkim, kaseta ta, mimo niewymiennego akumulatora, może pracować nawet 8h bez przerwy. (Co znaczy postęp!).

<galeria König>

Podsumowanie

Kasety magnetofonowe mają swoje wady. Szumy, ograniczone pasmo przenoszenia, degradacja nagrania na intensywnie eksploatowanych kasetach... Na dźwięki płynące z magnetofonów kasetowych audifilom więdną uszy ;) Mimo to kasety stanowiły ważny element przemysłu muzycznego. Z czasów ich świetności pozostało wiele urządzeń, które dzięki kasetom MP3 nadal można wykorzystywać - jak choćby odtwarzacze zabudowane w klasycznych samochodach.


dr inż. Szymon Dowkontt


Powrót