Stary Pass czyli w oczekiwaniu na jubileusz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
(Wstęp)
(Podsumowanie)
 
(Nie pokazano 18 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika)
Linia 5: Linia 5:
 
Historia tych wzmacniaczy jest długa bowiem zaczyna się jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku.
 
Historia tych wzmacniaczy jest długa bowiem zaczyna się jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku.
 
Pozyskanie informacji nawet w zakresie hobbystycznym nie było łatwe. Internetu nie było, więc źródłem informacji były tradycyjne biblioteki.
 
Pozyskanie informacji nawet w zakresie hobbystycznym nie było łatwe. Internetu nie było, więc źródłem informacji były tradycyjne biblioteki.
Jeden z kolegów odkrył że Biblioteka Główna Politechniki Warszawskiej prenumeruje: Wireless World, Audio i Journal of the Audio Engineering Society.
+
Jeden z kolegów - Olek odkrył że Biblioteka Główna Politechniki Warszawskiej prenumeruje: Wireless World, Audio i Journal of the Audio Engineering Society.
 
Było to niewyczerpane źródło informacji. O ile dobrze pamiętam to niektóre z tych czasopism Politechnika zaczęła gromadzić jeszcze w latach 20 XX wieku.
 
Było to niewyczerpane źródło informacji. O ile dobrze pamiętam to niektóre z tych czasopism Politechnika zaczęła gromadzić jeszcze w latach 20 XX wieku.
 
Niestety kryzys lat 80 zakręcił kurek z dewizami i zbiory zakończyły się na latach 80 czy zostało to potem uzupełnione szczerze mówiąc nie mam pojęcia.
 
Niestety kryzys lat 80 zakręcił kurek z dewizami i zbiory zakończyły się na latach 80 czy zostało to potem uzupełnione szczerze mówiąc nie mam pojęcia.
Linia 14: Linia 14:
 
[[File:Audio-1977-02-Cl A-001-r.jpg|400px]]
 
[[File:Audio-1977-02-Cl A-001-r.jpg|400px]]
  
Jak widać wzmacniacz w klasie A pojawił się nawet na okładce.  
+
Jak widać wzmacniacz w klasie A pojawił się nawet na okładce.
 +
 
 +
Artykuł w Audio powoli dobija jubileuszu 50-lecia a w oryginale wyglądał jak poniżej.
 +
Późniejsza wersja pochodząca ze strony Nelsona Passa (na końcu artykułu) nie zawiera przecudnej ilustracji, dlatego pokazujemy tę starszą oryginalną.
 +
 
 +
<gallery widths=256px heights=384px>
 +
 
 +
 
 +
File:Audio-1977-02-Cl A-030.jpg
 +
File:Audio-1977-02-Cl A-031.jpg
 +
File:Audio-1977-02-Cl A-032.jpg
 +
File:Audio-1977-02-Cl A-034.jpg
 +
File:Audio-1977-02-Cl A-036.jpg
 +
 
 +
</gallery>
 +
 
 +
źródło: archiwum audio
  
 
Chętnych do zbudowania go było niewielu głównie z powodu kosztów.  
 
Chętnych do zbudowania go było niewielu głównie z powodu kosztów.  
Linia 21: Linia 37:
 
Nie mniej taka wersja powstała jako pierwsza i zbudował ją kolega z pracy mojego kolegi-sąsiada z Odolan Artura Wrzeszczyńskiego.
 
Nie mniej taka wersja powstała jako pierwsza i zbudował ją kolega z pracy mojego kolegi-sąsiada z Odolan Artura Wrzeszczyńskiego.
  
Równolegle powstała koncepcja, aby zbudować wzmacniacz
+
=Nasze realizacje=
 +
 
 +
==Tetragon==
 +
 
 +
Równolegle powstała koncepcja, aby zbudować wzmacniacz bez radiatora. Osobiście nie "robię elektroniki", ale z powodzeniem kooperowałem z kolegami w dziedzinie robienia "mechaniki do elektroniki".
 +
Wymęczyłem więc obudowę w formie słupka. Było pewne ryzyko czy "wyrobi się" ona cieplnie ale jak widać przetrwała te bez mała 50 lat.
 +
W obudowie mieścił się zasilacz (transformator od Rubina mostek i dwa kondensatory po 33 000 mikroFaradów.) i to dosłownie mieścił się na styk.
 +
Tranzystory były jakieś przypadkowe chyba "z demobilu" ale podpadające parametrami...
 +
 
 +
Po mechanicznym złożeniu całości wzmacniacz poszedł "do wykończenia i uruchomienia" do kolegi "oblatywacza"
  
 +
Okazało się, że jest problem z opornikami 0,22 Ohma, więc kolega oblatywacz wykonał je osobiście z grzejnego drutu oporowego i wzmacniacz zagrał.
  
 +
No, ale eksploatacja wzmacniacza z opornikami z gołego drutu była cokolwiek ryzykowna więc wzmacniacz na razie poszedł w odstawkę...
  
 +
Trzeba go było zrobić "na gotowo" Ponieważ upłynęło sporo czasu i pojawił się wolny rynek a wraz z nim podzespoły w rozsądnych cenach poprosiłem kolegę Artura o wykonanie faceliftingu.
 +
Artur był osobą wyposażoną w dewizę, że wszystko musi być zrobione porządnie więc do tego zadania nadawał się wybitnie.
  
 +
W tym momencie czyli na przełomie lat 80 i 90 nastąpiło sporo zmian Artur wyemigrował z Odolan i temat jak to się mówi przysechł...
  
<gallery>
+
Kilka lat później Artur wrócił a wraz z nim wzmacniacz.
  
File:Audio-1977-02-Cl A-030.jpg
+
Artur poddał go radykalnemu unowocześnieniu w zakresie zasilacza. Kondensatory wielkości słoika dżemu zastąpiły współczesne wersje kilkukrotnie mniejsze. Pojawiły się też porządne tranzystory.
File:Audio-1977-02-Cl A-031.jpg
 
File:Audio-1977-02-Cl A-032.jpg
 
File:Audio-1977-02-Cl A-034.jpg
 
File:Audio-1977-02-Cl A-036.jpg
 
  
</gallery>
+
Artur polubił ten wzmacniacz i długo był on dla niego wzmacniacze podstawowym.
  
=Nasze realizacje=
+
Obecnie wzmacniacz wygląda jak na zdjęciach poniżej.
  
 
==Tetragon==
 
==Tetragon==
  
[[File:Tetra-0.jpg|400px]][[File:tetra-1.jpg|400px]][[File:Tetra-2.jpg|400px]]
+
[[File:Tetra-0.jpg|400px]][[File:tetra-1.jpg|400px]][[File:Tetra-4.jpg|400px]]
 +
 
 +
[[File:Tetra-5.jpg|400px]][[File:Tetra-6.jpg|400px]][[File:Tetra-7.jpg|400px]]
  
[[File:Tetra-3.jpg|400px]][[File:Tetra-4.jpg|400px]][[File:Tetra-5.jpg|400px]]
+
[[File:Tetra-8.jpg|400px]][[File:Tetra-9.jpg|400px]]
  
[[File:Tetra-6.jpg|400px]][[File:Tetra-7.jpg|400px]]
+
Wzmacniacz aewnętrznie się zradmoryzował czyli odbarwił na skutek wysokiej temperatury.
 +
Taka był ogólnie cecha wyrobów eloksalowanych w czasach słusznie minionych.
 +
Po prostu podczas elektrolitycznego oksydowania aluminium (eloksalowania) na przedostatmim etapie doddaje się barwnik.
 +
Ten barwnik pochodził "z drugiego obszaru płatniczego" więc w ramach oszczędności zastępowano go czarnym tuszem kreślarskim.
 +
No i z czasem wzmacniacz brązowiał tak jak z wiekiem człowiek siwieje :)
  
[[File:Tetra-8.jpg|400px]][[File:Tetra-9.jpg|400px]]
+
Co do temperatur to wzmacniacz grzeje się silnie ale nie bardzo silnie, nie przekracza umownej granicy 60 stopni Celsjusza
 +
 
 +
[[File:Temperatura -1.jpg|360px]][[File:Temperatura -2.jpg|360px]]
  
 
==Pentagon==
 
==Pentagon==
 +
 +
Ponieważ, jak pisałem, wersja czworokątna była oryginalnie upakowana bardzo ciasno, to Artur postanowił zrobić wersję pięciokątną, gdzie miejsca jest odpowiednio więcej.
 +
Z wykonaniem takiej obudowy były pewne problemy, bo generalnie wykonawcy nie lubią pięciokątów jakoś tak podział na 5 sprawiał zawsze kłopoty...
 +
Tym razem nasz zaprzyjaźniony frezer też mocno się umęczył aby trafić właściwe kąty :)
 +
Wszystko to poszło trochę na marne, bo jak wspominałem pomogła miniaturyzacja kondensatorów, więc miejsce wewnątrz obudowy przestało być krytyczne.
  
 
[[File:Penta - 1.jpg|400px]][[File:Penta - 2.jpg|400px]][[File:Penta - 3.jpg|400px]]
 
[[File:Penta - 1.jpg|400px]][[File:Penta - 2.jpg|400px]][[File:Penta - 3.jpg|400px]]
  
[[File:Penta - 4.jpg|400px]][[File:Penta - 5.jpg|400px]][[File:Penta - 6.jpg|400px]]
+
[[File:Penta - 4.jpg|400px]][[File:Penta - 5.jpg|400px]][[File:Penta - 7.jpg|400px]]
 +
 
 +
[[File:Penta - 8.jpg|400px]][[File:Penta - 9.jpg|400px]][[File:Penta - 10.jpg|400px]]
 +
 
 +
Ten wzmaczniacz "zrudział" odrobinę mniej widać, że jest kilka lat młodszy :)
 +
 
 +
=Podsumowanie=
  
[[File:Penta - 7.jpg|400px]][[File:Penta - 8.jpg|400px]]
+
Niestety mój kolega- sąsiad z Odolan Artur Wrzeszczyński odszedł kilka lat temu dopadnięty przez COVID...
 +
Wzmacniacze drogą barteru trafiły do mnie. Wzmacniacz ma swoje niewątpliwe zalety.  Ma też swoje wady, bo jest słabo ustawny i raczej stanowi przedmiot podziwu (brzmienia i wyglądu) niż nadaje się do codziennego użytkowania przez słabo zdeterminowanego użytkownika. Ja osobiście lubię jego brzmienie i dlatego od czasu do czasu podłączam go jako wzmacniacz podstawowy. Słuchaniu muzyki towarzyszy też zwykle wspomnienie o Arturze.
 +
Oczywiście z powodu wydzielanego ciepła, wzmacniacz sprawdza się zwłaszcza w okresie zimowym...
 +
Wzmacniacz świetnie przetrwał próbę czasu i dobijając wieku 50 lat nadal służy. Chyba takich konstrukcji nie ma zbyt wiele.
 +
W tekście celowo pominięto opis schematu i jego analizę. to co jest w oryginalnym tekście jest wystarczające a dodawanie do tego czegoś od siebie daleko wykracza poza moje kompetencje.
  
[[File:Penta - 9.jpg|400px]][[File:Penta - 10.jpg|400px]]
+
Tekst i zdjęcia: Maciek Tułodziecki
  
[[File:Temperatura -1.jpg|360px]][[File:Temperatura -2.jpg|360px]]
+
Dedykuje ten tekst pamięci Kolegi-Sąsiada z Odolan '''Artura Wrzeszczyńskiego
 +
'''
  
 +
'''Załącznik :''' Build Class A Amplifier ze strony Nelsona Passa:
 
[[:File:art_classa_20.pdf]]
 
[[:File:art_classa_20.pdf]]

Aktualna wersja na dzień 09:10, 30 lis 2025


Wstęp

Historia tych wzmacniaczy jest długa bowiem zaczyna się jeszcze w latach 70-tych ubiegłego wieku. Pozyskanie informacji nawet w zakresie hobbystycznym nie było łatwe. Internetu nie było, więc źródłem informacji były tradycyjne biblioteki. Jeden z kolegów - Olek odkrył że Biblioteka Główna Politechniki Warszawskiej prenumeruje: Wireless World, Audio i Journal of the Audio Engineering Society. Było to niewyczerpane źródło informacji. O ile dobrze pamiętam to niektóre z tych czasopism Politechnika zaczęła gromadzić jeszcze w latach 20 XX wieku. Niestety kryzys lat 80 zakręcił kurek z dewizami i zbiory zakończyły się na latach 80 czy zostało to potem uzupełnione szczerze mówiąc nie mam pojęcia. Nasze zainteresowanie wzbudził wówczas wzmacniacz w klasie A według projekty Nelsona Passa przedstawianego wówczas jako inżyniera firmy Treshold.

W tym samym numerze opisano także wzmacniacz projektu Marshalla Leacha (Low TIM Amplifier) który jeden z kolegów skutecznie zbudował.

Audio-1977-02-Cl A-001-r.jpg

Jak widać wzmacniacz w klasie A pojawił się nawet na okładce.

Artykuł w Audio powoli dobija jubileuszu 50-lecia a w oryginale wyglądał jak poniżej. Późniejsza wersja pochodząca ze strony Nelsona Passa (na końcu artykułu) nie zawiera przecudnej ilustracji, dlatego pokazujemy tę starszą oryginalną.

źródło: archiwum audio

Chętnych do zbudowania go było niewielu głównie z powodu kosztów.

Drugą przeszkodą była ogólna niechęć do budowania wzmacniacza, który miał wentylatory chłodzące. Nie mniej taka wersja powstała jako pierwsza i zbudował ją kolega z pracy mojego kolegi-sąsiada z Odolan Artura Wrzeszczyńskiego.

Nasze realizacje

Tetragon

Równolegle powstała koncepcja, aby zbudować wzmacniacz bez radiatora. Osobiście nie "robię elektroniki", ale z powodzeniem kooperowałem z kolegami w dziedzinie robienia "mechaniki do elektroniki". Wymęczyłem więc obudowę w formie słupka. Było pewne ryzyko czy "wyrobi się" ona cieplnie ale jak widać przetrwała te bez mała 50 lat. W obudowie mieścił się zasilacz (transformator od Rubina mostek i dwa kondensatory po 33 000 mikroFaradów.) i to dosłownie mieścił się na styk. Tranzystory były jakieś przypadkowe chyba "z demobilu" ale podpadające parametrami...

Po mechanicznym złożeniu całości wzmacniacz poszedł "do wykończenia i uruchomienia" do kolegi "oblatywacza"

Okazało się, że jest problem z opornikami 0,22 Ohma, więc kolega oblatywacz wykonał je osobiście z grzejnego drutu oporowego i wzmacniacz zagrał.

No, ale eksploatacja wzmacniacza z opornikami z gołego drutu była cokolwiek ryzykowna więc wzmacniacz na razie poszedł w odstawkę...

Trzeba go było zrobić "na gotowo" Ponieważ upłynęło sporo czasu i pojawił się wolny rynek a wraz z nim podzespoły w rozsądnych cenach poprosiłem kolegę Artura o wykonanie faceliftingu. Artur był osobą wyposażoną w dewizę, że wszystko musi być zrobione porządnie więc do tego zadania nadawał się wybitnie.

W tym momencie czyli na przełomie lat 80 i 90 nastąpiło sporo zmian Artur wyemigrował z Odolan i temat jak to się mówi przysechł...

Kilka lat później Artur wrócił a wraz z nim wzmacniacz.

Artur poddał go radykalnemu unowocześnieniu w zakresie zasilacza. Kondensatory wielkości słoika dżemu zastąpiły współczesne wersje kilkukrotnie mniejsze. Pojawiły się też porządne tranzystory.

Artur polubił ten wzmacniacz i długo był on dla niego wzmacniacze podstawowym.

Obecnie wzmacniacz wygląda jak na zdjęciach poniżej.

Tetragon

Tetra-0.jpgTetra-1.jpgTetra-4.jpg

Tetra-5.jpgTetra-6.jpgTetra-7.jpg

Tetra-8.jpgTetra-9.jpg

Wzmacniacz aewnętrznie się zradmoryzował czyli odbarwił na skutek wysokiej temperatury. Taka był ogólnie cecha wyrobów eloksalowanych w czasach słusznie minionych. Po prostu podczas elektrolitycznego oksydowania aluminium (eloksalowania) na przedostatmim etapie doddaje się barwnik. Ten barwnik pochodził "z drugiego obszaru płatniczego" więc w ramach oszczędności zastępowano go czarnym tuszem kreślarskim. No i z czasem wzmacniacz brązowiał tak jak z wiekiem człowiek siwieje :)

Co do temperatur to wzmacniacz grzeje się silnie ale nie bardzo silnie, nie przekracza umownej granicy 60 stopni Celsjusza

Temperatura -1.jpgTemperatura -2.jpg

Pentagon

Ponieważ, jak pisałem, wersja czworokątna była oryginalnie upakowana bardzo ciasno, to Artur postanowił zrobić wersję pięciokątną, gdzie miejsca jest odpowiednio więcej. Z wykonaniem takiej obudowy były pewne problemy, bo generalnie wykonawcy nie lubią pięciokątów jakoś tak podział na 5 sprawiał zawsze kłopoty... Tym razem nasz zaprzyjaźniony frezer też mocno się umęczył aby trafić właściwe kąty :) Wszystko to poszło trochę na marne, bo jak wspominałem pomogła miniaturyzacja kondensatorów, więc miejsce wewnątrz obudowy przestało być krytyczne.

Penta - 1.jpgPenta - 2.jpgPenta - 3.jpg

Penta - 4.jpgPenta - 5.jpgPenta - 7.jpg

Penta - 8.jpgPenta - 9.jpgPenta - 10.jpg

Ten wzmaczniacz "zrudział" odrobinę mniej widać, że jest kilka lat młodszy :)

Podsumowanie

Niestety mój kolega- sąsiad z Odolan Artur Wrzeszczyński odszedł kilka lat temu dopadnięty przez COVID... Wzmacniacze drogą barteru trafiły do mnie. Wzmacniacz ma swoje niewątpliwe zalety. Ma też swoje wady, bo jest słabo ustawny i raczej stanowi przedmiot podziwu (brzmienia i wyglądu) niż nadaje się do codziennego użytkowania przez słabo zdeterminowanego użytkownika. Ja osobiście lubię jego brzmienie i dlatego od czasu do czasu podłączam go jako wzmacniacz podstawowy. Słuchaniu muzyki towarzyszy też zwykle wspomnienie o Arturze. Oczywiście z powodu wydzielanego ciepła, wzmacniacz sprawdza się zwłaszcza w okresie zimowym... Wzmacniacz świetnie przetrwał próbę czasu i dobijając wieku 50 lat nadal służy. Chyba takich konstrukcji nie ma zbyt wiele. W tekście celowo pominięto opis schematu i jego analizę. to co jest w oryginalnym tekście jest wystarczające a dodawanie do tego czegoś od siebie daleko wykracza poza moje kompetencje.

Tekst i zdjęcia: Maciek Tułodziecki

Dedykuje ten tekst pamięci Kolegi-Sąsiada z Odolan Artura Wrzeszczyńskiego

Załącznik : Build Class A Amplifier ze strony Nelsona Passa: File:art_classa_20.pdf