Revox A-77: Różnice pomiędzy wersjami
m  | 
				|||
| (Nie pokazano 2 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika) | |||
| Linia 1: | Linia 1: | ||
| − | + | [[category:Magnetofony]]  | |
Gdybym miał wskazać magnetofon ikonę, symbol ery szpulowców byłby to niewątpliwie A-77.  | Gdybym miał wskazać magnetofon ikonę, symbol ery szpulowców byłby to niewątpliwie A-77.  | ||
Aby być ikoną nie trzeba być szczytem techniki czy mieć ekstremalnej ceny wystarczy trochę oryginalności wyglądu i niepowtarzalności rozwiązań technicznych.  | Aby być ikoną nie trzeba być szczytem techniki czy mieć ekstremalnej ceny wystarczy trochę oryginalności wyglądu i niepowtarzalności rozwiązań technicznych.  | ||
| + | |||
Nie beż znaczenia jest tez pewna masowość wyrobu. Trzeba zatem być raczej Volkswagenem Garbusem niż Lancią Stratos.  | Nie beż znaczenia jest tez pewna masowość wyrobu. Trzeba zatem być raczej Volkswagenem Garbusem niż Lancią Stratos.  | ||
A-77 spełnia wszystkie te kryteria. Dziś często spełnia rolę nośnika sentymentów lub ekskluzywnej dekoracji...  | A-77 spełnia wszystkie te kryteria. Dziś często spełnia rolę nośnika sentymentów lub ekskluzywnej dekoracji...  | ||
Mnie z tym magnetofonem wiąże się jedna sytuacja. W czasach gdy zarabialiśmy po 20 $ miesięcznie ten magnetofon był z oczywistych przyczyn poza zasięgiem.  | Mnie z tym magnetofonem wiąże się jedna sytuacja. W czasach gdy zarabialiśmy po 20 $ miesięcznie ten magnetofon był z oczywistych przyczyn poza zasięgiem.  | ||
| + | |||
Wobec trudności z poruszaniem się po świecie obejrzenie go na żywo było mało realne.  | Wobec trudności z poruszaniem się po świecie obejrzenie go na żywo było mało realne.  | ||
Cały rynek sprzętów zza żelaznej kurtyny i spod lady załatwiało Zycie Warszawy i dział ogłoszeń drobnych.    | Cały rynek sprzętów zza żelaznej kurtyny i spod lady załatwiało Zycie Warszawy i dział ogłoszeń drobnych.    | ||
Szanujący się handlarz sprzętem audio rozpoczynał dzień od studiowania tych ogłoszeń, mógł to robić w szlafroku, bo gazetę przynosił mu listonosz...  | Szanujący się handlarz sprzętem audio rozpoczynał dzień od studiowania tych ogłoszeń, mógł to robić w szlafroku, bo gazetę przynosił mu listonosz...  | ||
| + | |||
W tym czasie istniały w Warszawie komisy handlujące "techniką" to znaczy były takie gdzie wyroby techniczne były obok swetrów dżinsów i długopisów ale były ze dwa takie gdzie technika była "specjalnością zakładu"  | W tym czasie istniały w Warszawie komisy handlujące "techniką" to znaczy były takie gdzie wyroby techniczne były obok swetrów dżinsów i długopisów ale były ze dwa takie gdzie technika była "specjalnością zakładu"  | ||
| − | Jeden z nich był na Nowym Świecie.    | + | Jeden z nich był na Nowym Świecie.  | 
| + | |||
Pewnego dnia pojawił się tam A-77. Wpadały go oglądać rzesze pielgrzymów :) byłem i ja :)  | Pewnego dnia pojawił się tam A-77. Wpadały go oglądać rzesze pielgrzymów :) byłem i ja :)  | ||
| + | |||
Mogło to mieć miejsce w połowie lat 70 tych. Przy magnetofonie stała charakterystyczna cena wybita pieczątkami w kolorze fioletowym 100 000.  | Mogło to mieć miejsce w połowie lat 70 tych. Przy magnetofonie stała charakterystyczna cena wybita pieczątkami w kolorze fioletowym 100 000.  | ||
Zwiedzający nie wierzyli własnym oczom i zwracali uwagę sprzedawcy, który z wyraźną wyższością odpowiadał "nie nie ma błędu to kosztuje 100 000".  | Zwiedzający nie wierzyli własnym oczom i zwracali uwagę sprzedawcy, który z wyraźną wyższością odpowiadał "nie nie ma błędu to kosztuje 100 000".  | ||
Dla zdefiniowania warunków brzegowych powiedzmy jeszcze, że było to około 1000$ i przekraczało cenę królowej polskich szos Syreny (około 70 000).  | Dla zdefiniowania warunków brzegowych powiedzmy jeszcze, że było to około 1000$ i przekraczało cenę królowej polskich szos Syreny (około 70 000).  | ||
| + | |||
Ja swojego A-77 zakupiłem jeszcze "z ogłoszenia" na początku lat 90-tych kiedy zaczął powstawać mój skansen z magnetofonami.  | Ja swojego A-77 zakupiłem jeszcze "z ogłoszenia" na początku lat 90-tych kiedy zaczął powstawać mój skansen z magnetofonami.  | ||
Właściciel bardzo o niego dbał i dostałem wraz z nim sporo dokumentacji i opisów, z których część udostępniam:  | Właściciel bardzo o niego dbał i dostałem wraz z nim sporo dokumentacji i opisów, z których część udostępniam:  | ||
| + | |||
| + | |||
*Zanim kupisz magnetofon dobrze jest obejrzeć prospekt i dane techniczne:  | *Zanim kupisz magnetofon dobrze jest obejrzeć prospekt i dane techniczne:  | ||
<gallery widths=256px heights=192px>  | <gallery widths=256px heights=192px>  | ||
| − | |||
Image:pros1.jpg  | Image:pros1.jpg  | ||
Image:pros2.jpg  | Image:pros2.jpg  | ||
| Linia 25: | Linia 32: | ||
Image:pros 5.jpg  | Image:pros 5.jpg  | ||
Image:pros 6.jpg  | Image:pros 6.jpg  | ||
| + | </gallery>  | ||
| − | |||
*Po zakupie można dane techniczne obejrzeć w instrukcji obsługi w sześciu językach:  | *Po zakupie można dane techniczne obejrzeć w instrukcji obsługi w sześciu językach:  | ||
| − | |||
<gallery widths=256px heights=192px>  | <gallery widths=256px heights=192px>  | ||
| − | |||
Image:dane okladka -1.jpg  | Image:dane okladka -1.jpg  | ||
Image:dane -1.jpg  | Image:dane -1.jpg  | ||
Image:dane -2.jpg  | Image:dane -2.jpg  | ||
| + | </gallery>  | ||
| − | |||
*Można tez przeczytać jeden z wielu testów (trzeba przyznać, że czasopisma francuskie i włoskie są tu nie do pokonania, wiec gdyby nie jezyk...):  | *Można tez przeczytać jeden z wielu testów (trzeba przyznać, że czasopisma francuskie i włoskie są tu nie do pokonania, wiec gdyby nie jezyk...):  | ||
<gallery widths=256px heights=192px>  | <gallery widths=256px heights=192px>  | ||
| − | |||
Image:test 1.jpg  | Image:test 1.jpg  | ||
Image:test 2.jpg  | Image:test 2.jpg  | ||
| Linia 49: | Linia 53: | ||
Image:test 7.jpg  | Image:test 7.jpg  | ||
Image:test 8.jpg  | Image:test 8.jpg  | ||
| − | |||
</gallery>  | </gallery>  | ||
| Linia 57: | Linia 60: | ||
[[File:wykresy2.jpg|500px]]  | [[File:wykresy2.jpg|500px]]  | ||
| − | |||
| − | |||
REASUMUJĄC:  | REASUMUJĄC:  | ||
| Linia 65: | Linia 66: | ||
*Egzemplarz nr 1  | *Egzemplarz nr 1  | ||
<gallery widths=256px heights=192px>  | <gallery widths=256px heights=192px>  | ||
| − | |||
Image:S7300342.JPG  | Image:S7300342.JPG  | ||
Image:S7300348.JPG  | Image:S7300348.JPG  | ||
| Linia 73: | Linia 73: | ||
Image:S7300356.JPG  | Image:S7300356.JPG  | ||
</gallery>  | </gallery>  | ||
| + | |||
*Egzemplarz nr 2  | *Egzemplarz nr 2  | ||
| Linia 82: | Linia 83: | ||
Image:S7300489.JPG  | Image:S7300489.JPG  | ||
Image:S7300491.JPG  | Image:S7300491.JPG  | ||
| + | </gallery>  | ||
| + | |||
| + | |||
| + | doc. dr inż. Maciej Tułodziecki  | ||
| − | + | ||
| + | [[Galeria_magnetofonów_szpulowych|Powrót do "Galerii magnetofonów szpulowych"]]  | ||
Aktualna wersja na dzień 06:59, 6 maj 2014
Gdybym miał wskazać magnetofon ikonę, symbol ery szpulowców byłby to niewątpliwie A-77. Aby być ikoną nie trzeba być szczytem techniki czy mieć ekstremalnej ceny wystarczy trochę oryginalności wyglądu i niepowtarzalności rozwiązań technicznych.
Nie beż znaczenia jest tez pewna masowość wyrobu. Trzeba zatem być raczej Volkswagenem Garbusem niż Lancią Stratos. A-77 spełnia wszystkie te kryteria. Dziś często spełnia rolę nośnika sentymentów lub ekskluzywnej dekoracji... Mnie z tym magnetofonem wiąże się jedna sytuacja. W czasach gdy zarabialiśmy po 20 $ miesięcznie ten magnetofon był z oczywistych przyczyn poza zasięgiem.
Wobec trudności z poruszaniem się po świecie obejrzenie go na żywo było mało realne. Cały rynek sprzętów zza żelaznej kurtyny i spod lady załatwiało Zycie Warszawy i dział ogłoszeń drobnych. Szanujący się handlarz sprzętem audio rozpoczynał dzień od studiowania tych ogłoszeń, mógł to robić w szlafroku, bo gazetę przynosił mu listonosz...
W tym czasie istniały w Warszawie komisy handlujące "techniką" to znaczy były takie gdzie wyroby techniczne były obok swetrów dżinsów i długopisów ale były ze dwa takie gdzie technika była "specjalnością zakładu" Jeden z nich był na Nowym Świecie.
Pewnego dnia pojawił się tam A-77. Wpadały go oglądać rzesze pielgrzymów :) byłem i ja :)
Mogło to mieć miejsce w połowie lat 70 tych. Przy magnetofonie stała charakterystyczna cena wybita pieczątkami w kolorze fioletowym 100 000. Zwiedzający nie wierzyli własnym oczom i zwracali uwagę sprzedawcy, który z wyraźną wyższością odpowiadał "nie nie ma błędu to kosztuje 100 000". Dla zdefiniowania warunków brzegowych powiedzmy jeszcze, że było to około 1000$ i przekraczało cenę królowej polskich szos Syreny (około 70 000).
Ja swojego A-77 zakupiłem jeszcze "z ogłoszenia" na początku lat 90-tych kiedy zaczął powstawać mój skansen z magnetofonami. Właściciel bardzo o niego dbał i dostałem wraz z nim sporo dokumentacji i opisów, z których część udostępniam:
- Zanim kupisz magnetofon dobrze jest obejrzeć prospekt i dane techniczne:
 
- Po zakupie można dane techniczne obejrzeć w instrukcji obsługi w sześciu językach:
 
- Można tez przeczytać jeden z wielu testów (trzeba przyznać, że czasopisma francuskie i włoskie są tu nie do pokonania, wiec gdyby nie jezyk...):
 
- Wreszcie można samemu zmierzyć swój (obecnie mój) egzemplarz, tak zmierzyć, zamiast snuć metafizyczne, magiczne dywagacje, mogące sie równać tylko z opisami przyrody pióra Elizy Orzeszkowej :)
 
REASUMUJĄC:
Jednak jeśli zamknąwszy oczy pomyślę o A-77 to i tak przed oczami staje mi ten z komisu na Nowym Świecie, a nie któryś z egzemplarzy z mojego skansenu :)
- Egzemplarz nr 1
 
- Egzemplarz nr 2
 
doc. dr inż. Maciej Tułodziecki