Co z tym ramieniem ? czyli traktat o produkcji sera: Różnice pomiędzy wersjami

Z Technique.pl
Skocz do: nawigacja, szukaj
(Przysepujemy do wydobycia sera)
(Dociera ser)
Linia 70: Linia 70:
 
===Dociera ser===
 
===Dociera ser===
  
Pocztą, wszak w InPost (oby żył wiecznie) powstanie dopiero za dwa lata :)
+
Pocztą..., wszak w InPost (oby żył wiecznie) powstanie dopiero za dwa lata :)
 
Logistycznie dobrze go umieścić w pobliżu śmietnika :)
 
Logistycznie dobrze go umieścić w pobliżu śmietnika :)
  

Wersja z 13:28, 11 cze 2023

Wstęp do wstępu czyli geneza tematu

W nawiązaniu do tekstu o ułatwionej budowie gramofonu opublikowanej w marcu 2023 wracam do tematu pozyskania ramienia do gramofonu DIY. Oczywiście najprostsza metodą jest zakup gotowego ramienia, których oferta na rynku jest całkiem spora. Realizacja zadania w ten sposób wymaga sporo wiedzy, ale także a może przede wszystkim grubego portfela, bowiem ramię w cenie samochodu wcale nie jest jakimś niezwykłym unikatem. Skoro nie dysponujemy grubym portfelem lub po prostu oceniamy produkt tylko z punktu widzenia jego walorów użytkowych, a nie prestiżowych to trzeba się będzie nieco wysilić. Stosunkowo łatwo będzie pozyskać ramię "z odzysku" czyli zdemontowane z gramofonu. Takich ramion występują setki maję tez umiarkowane ceny, cieszą się jednak umiarkowanym powodzeniem. Dlaczego ? przyczyn jest co najmniej kilka:

  • Są niekompletne na skutek niechlujnego demontażu.
  • Są niekompletne na skutek określonego rozwiązania konstrukcyjnego gramofonu, z którego je pobrano.

Gramofon i ramię są w od pewnego czasu powszechnych konstrukcjach głownie z tworzyw sztucznych (czyli plasticzakach) silnie zintegrowane, co w pewnym stopniu spowodowane jest automatyką albo ułatwieniami konstrukcyjnymi. Siłą rzeczy po zdemontowaniu takiego ramienia cześć jego elementów pozostaje w gramofonie.

  • Są sprzedawane jako uszkodzone, co może lecz nie musi stanowić większego problemu...

Warto zatem czasem rozejrzeć się za całym uszkodzonym gramofonem i samemu pobrać z niego ramię czyli organ organ do przeszczepu.

Aby być do tego zadania gotowym warto się nieco przygotować teoretycznie.

W tym celu przeprowadzimy prosta analizę: co tak naprawdę "siedzi" w ramieniu i jakie musi ono spełniać kryteria.

Wstęp techniczny czyli konkrety

Popatrzmy na typowe ramię i rozłóżmy je na czynniki pierwsze. Z punktu wodzenia naszych potrzeb chcemy mieć coś co będzie się poruszało po powierzchni płyty niosąc wkładke gramofonową. Ten ruch powinien być skoordynowany czyli tor poruszania się wkładki (a de facto czubka igły) powinien być ściśle określony. Wiemy zapewne, że idealny tor ruchu to prosty odcinek czyli ruch wzdłuż promienia płyty. Ponieważ realizacja tego zadania jest technicznie trudna, to w znakomitej większości rozwiązań czubek igły porusza się po łuku zdefiniowanym tak aby bląd styczności osi igły aw stosunku do rowka płyty był wedle jakiegoś określonego kryterium zminimalizowany. Skoro tak to ramię musi posiadać pionową os obrotu umieszczoną w określonej odległości od środka płyty. Z drugiej strony wiemy że każda płyta jest bardziej lub mniej krzywa więc ramie musi posiadać także poziomą os obrotu. W dawnych czasach dla sprawdzenia umiejętności ruchu ramienia po łuku i w płaczczyźnie pionowej stosowano dość wymyślne testy :)

Test mimosrodowy-2.jpgTest papierosow-2.jpg

Dla osób niepalących możliwe jest przeprowadzenie testu papierosowego z użyciem innego rekwizytu np ołówka :) :) :)

Przegub

Ten element ramienia, który umożliwia jego ruch w dwu płaszczyznach często nazywamy potocznie przegubem lub gorzej kardanem. Mówiąc ściślej ramię powinno mieć "dwa stopnie swobody" jeden wokół X (lub Y) i drugi wokół osi Z, odwołując się do klasycznego układu osi współrzędnych. Pominęliśmy tu celowo ramiona unipivot jako posiadające więcej niż dwa stopnie swobody.

Mechanizm anti-skatingu

Ruch ramienia w płaszczyźnie poziomej powoduje powstawanie siły poślizgu, którą w przyzwoitym ramieniu powinno się kompensować odpowiednim mechanizmem czyli "anti skatingiem".

Winda

Dla wygodnej obsługi ramienia powinni ono posiadać mechanizm umożliwiający podnoszenie i tłumione opuszczanie na powierzchnię płyty.

Regulacje

Regulacja "geometrii"

Ramię gramofonowe powinno mieć możliwość regulacji w płaszczyźnie płyty tak aby trzy parametry długość czynna (effective lenght), odległość zamocowania (mounting distance) i kąt odchylania wkładki (offset angle) pozostawały miedzy sobą w ścisłej zależności matematycznej spełniającej kryterium minimalizacji błędu śledzenia. Kąt igły w stosunku do płyty czyli VTA (Vertical Tracking Angle) jest prawidłowy wtedy gdy rurka ramienia (nie igły) jest równoległa do płyty. Tę regulację można uzyskać mocując ramię wyżej lub niżej, lub w pewnym zakresie stosując podkładkę od wkładkę.

Regulacja sił

Ramię gramofonowe powinno zapewnić odpowiedni nacisk igły na płytę co zapewnia sprawne śledzenie rowka (trackability). Także kompensacja siły poślizgiu powinna pozwalać na jej regulację.

Mocowanie wkładki

Ponieważ często zdarza się konieczność pozyskania stolika "główki" (head shell) warto zwrócić uwagę na standard jej mocowania bowiem układ styków nie musi odpowiadać standardowi, a dorobienie zamiennika może się okazać trudne zaś dokupienie oryginału praktycznie niemożliwe.

Podsumowanie

Powyższe elementy stanowią o przydatności ramienia do zastosowania w projekcie DIY i im mniej elementów trzeba będzie samodzielnie dorobić tym pozyskiwane ramię będzie dla nas mniej kłopotliwe. Poniżej znajdzie się sporo przykładów jakich ramion szukać, a jakie raczej sobie darować, jeśli nie dysponuje się jakiś zapleczem techniczno- wykonawczym

Przykłąd pozytywny czyli klasyczny przypadek produkcji sera

Wszyscy nawet małe dzieci wiedzą, że najprostszą metodą pozyskania sera jest jego wydobycie z naleśników. Z ramionami gramofonowymi jest bardzo podobnie. Naleśnik do odzyskania ramienia musi być tani niekoniecznie sprawny. Dobrze jak jest plasticzakiem, najlepiej jakby był popękany bez pokrywy lub z połamaną pokrywą. Moim przedmiotem pożądania stał się gramofon robiony dla niemieckiej firmy Shneider, ale podobne były robione także dla sieci domów towarowych itp itd. Moje pozyskiwanie sera miało miejsce w roku 2007...

Dociera ser

Pocztą..., wszak w InPost (oby żył wiecznie) powstanie dopiero za dwa lata :) Logistycznie dobrze go umieścić w pobliżu śmietnika :)

Ser-1.jpgSer-2.jpgSer-3.jpg

Po chwili oczekiwania pojawia się nasz dawca:

Ser-3a.jpg

Uwagę koncentrujemy na ramieniu

Ser-4.jpgSer-5.jpgSer-6.jpgSer-7.jpgSer-8.jpg

Ser-9.jpg

Jak widać mamy wszystko co potrzeba:

  • Regulacja skatingu i winda są częściami ramienia.
  • Stolik standardu SME możliwa jest korekta długości czynnej ramienia.
  • Mamy typową regulację nacisku.
  • Ba..., jest nawet zintegrowana z ramieniem podstawka spoczynkowa.

Przystępujemy do wydobycia sera

Ser-10.jpg

  • Ramie jest mocowane w tulejce więc regulacja VTA jest łatwa

Ser-11.jpg

  • Trochę elementów trafia do działu "przydasiów" reszta w ręce wówczas Sity i to bez konieczności segregacji