technique.pl

[Pastor]

Nie bardzo wiem gdzie to powiesić.. Albowiem podział forum sugeruje że na tej planecie istnieją tylko silniki parowe i Stirlinga, a taki Woods, Manson czy Ericsson muszą stać w kącie.

No ale póki co niech będzie tu. Zreszte kiedys przegladając obrazki w leksykonie Meyersa sam błednie pomyslałem że to Stirling:

http://www.retrobibliothek.de/retrobib/seite.html?id=105650&imageview=true

Dopiero niedawno nadziałem się na ten film:
https://www.youtube.com/watch?v=oiCq050yceA

Jest to przepaństwa ni mniej ni więcej tylko silnik wewnętrznego spalania zasilany.. koksem.

Jak to zgrubsza działa:



Dozowanie koksu jest hermetycznie odcięte śluzą zaworową od otoczenia (J, O, U K). Ten poziomy tłok G dostarcza powietrze do paleniska. Rozpręzające się spaliny wypychają w góre nurnik P i uciekają którymśtam kanałem przez inny zawór w świat. Koło zamachowe potem opuszcza nurnik i cofa tłok G, który nabiera świeżego powietrza i cykl sie powtarza. To tak w uproszczeniu.
Bliżej mu chyba do dwusuwowego dizla z tłokową sprężarką niż do Stirlinga.
Ten z filmiku to francuz - Benier (w tytule filmu jest literówka). Na podobnym systemie podawania, ze śluzą zaworową robili tez podobne silniki niemcy (Hock) i amerykanie (Brown).
Były tez starsze pomysły na taki napęd, ale wymagały zatrzymania maszyny i dokładania do pieca przez drzwiczki (von Royer, Toillon, Holldorff, Brückner). Dopiero automatyczny podajnik ze śluzą zaworową - czyli podwójnym zamknięciem drogi podawania rozwiązał ten problem.

Takowoż niniejszym wnoszę o rewizję nadzwyczajną podziału działów na forum

[szdowk]

Hello

Dla mnie rewelacja

[Szakal]

Czołem!
Ciekawy pomysł, tylko że gazy wytwarzane przez koks nie miały chyba mocy porównywalnej do pary, co nie? Gdybym źle myślał to proszę mnie poprawić
Pozdrawiam!