Forum technique.pl Strona Główna technique.pl
Forum poświęcone technice rządzonej przez inżynierów :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

System smarowania w maszynie parowej

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum technique.pl Strona Główna -> Budowa i eksploatacja (MP/SE)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Augi



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 20
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto Lut 20, 2007 3:44 pm    Temat postu: System smarowania w maszynie parowej Odpowiedz z cytatem

Witam,
Czy ktoś posiada jakieś informacje o systemach smarowania w maszynach parowych? Chciałbym zbudować model, który zaopatrzony będzie w zbiornik oleju. Nie wiem jak doprowadzić olej do cylindra. Powinien być podawany okresowo, co jakiś czas. Nie wiem jak to rozwiązać. Może ktoś spotkał się z modelem maszyny z centralnym układem smarowania?

_________________
Augi
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
szdowk



Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 204
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Lut 20, 2007 11:28 pm    Temat postu: Re: System smarowania w maszynie parowej Odpowiedz z cytatem

Hello
Augi napisał:

Czy ktoś posiada jakieś informacje o systemach smarowania w maszynach parowych? Chciałbym zbudować model, który zaopatrzony będzie w zbiornik oleju. Nie wiem jak doprowadzić olej do cylindra.


Zagadnie jest rozległe. Smarować można tłok, rozrząd, dławnice, krzyżulec, panewki itp.
W małych(?) modelach chyba najczęściej spotyka się układy smarowania tłoka i suwaka rozrządu.

Układ smarowania może być "grawitacyjny" (poprzez smarowniczki) lub ciśnieniowy.
Należy pamiętać, że w przypadku smarowania ciśnieniowego olej ma być doprowadzony do powierzchni współpracujących (a nie obok), na których ew. wykonuje się dodatkowe kanaliki, które go rozprowadzają. Ważne jest, aby w żadnym położeniu mechanizmu olej swobodnie nie wypływał - chyba że model ma skrzynie korbową w której na wirujące elementy olej sobie po prostu "sika".

Oddzielnym problemem jest samo pompowanie tego oleju. Wydatek pompy ma być nieduży, ale pod hmmm... jakimś ciśnieniem (najlepiej, aby w wypadku braku obliczeń lub innych doświadczalnych metod wyznaczenia optymalnego ciśnienia oleju dało się wydatek pompy regulować). W dużych modelach lokomotyw jest to oddzielny dział wiedzy Smile .
W małych modelach można się posiłkować układem, w którym do szczelnego zbiornika z olejem pompuje się powietrze - wypychające olej ze zbiornika.

Augi napisał:

Powinien być podawany okresowo, co jakiś czas. Nie wiem jak to rozwiązać. Może ktoś spotkał się z modelem maszyny z centralnym układem smarowania?


Przyznam, że w małych modelach się z tym nie spotkałem. Co najwyżej ze smarowaniem cylindra poprzez smarowniczkę z dodatkowym zaworem (sterowanym ręcznie - patrz "maszyna szkolna").

Jeżeli jest centralny układ smarowania, to IMHO największy sens ma przy pracy ciągłej. Aczkolwiek wiem, że bywały centralne systemy smarowania uruchamiane co pewien czas. Jednak chyba najczęściej były wyposażone w ręczną pompę oleju - gdzie po prostu co pewien czas się ją ręcznie napędzało (np. centralne smarowanie elementów zawieszenia w samochodach z lat 20-30 XXw.).
Należy też zwrócić uwagę, że mimo centralnego układu i centralnej pompy oleju układy takie często miały oddzielne zbiorniczki oleju - oddzielnie dla każdego podzespołu, co umożliwiało łatwe zorientowanie się co do stanu zużycia danej smarowanej powierzchni lub lokalizacji wycieku.

Natomiast chyba najwięcej na ten temat mogą powiedzieć specjaliści od (większych) modeli lokomotyw parowych - tam jest (powinno być) pełne smarowanie ciśnieniowe w zasadzie wszystkich elementów suwliwych i stałych panewek.

_________________
Szymon D.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Augi



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 20
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sro Lut 21, 2007 12:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za informację. W mojej maszynce tj. małym modelu radziłem sobie lejąc od czasu do czasu kilka kropli oleju z ręcznej oliwiarki. Maszynka wchodziła na obroty, co oznaczało, że opory tarcia wyraźnie malały. Próbowałem też zrobić system smarowania (mam na myśli smarowanie cylindra i tłoka) opadowy. Ustawiłem niewielki zbiorniczek oleju, z którego olej grawitacyjnie spływał, a raczej miał spływać pomiędzy dwie pracujące płytki (system cylindra oscylacyjnego). Niestety, ciśnienie pary wypychało olej z powrotem do zbiorniczka.
_________________
Augi
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
szdowk



Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 204
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Lut 21, 2007 10:48 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hello
Augi napisał:
W mojej maszynce tj. małym modelu radziłem sobie lejąc od czasu do czasu kilka kropli oleju z ręcznej oliwiarki. Maszynka wchodziła na obroty, co oznaczało, że opory tarcia wyraźnie malały.

A jaki był stosowany olej? Zawsze będę powtarzał, że smarowidło w tym miejscu (cylinder, rozrząd) musi jeszcze pracować co najmniej przy 100st.C (jeżeli para jest przegrzewana, to temperatura będzie wyższa).
Niestety popularny olej maszynowy (tzw. od maszyny do szycia) nie zdaje egzaminu i w 100st.C jest jak woda - nie smaruje i wycieka. WD-40 też chyba mało się nadaje (producent nawet nie podaje maks. temperatury pracy na opakowaniu). Nawet przeciętne "gęste" smary (typu "towot" lub smar grafitowy) są gwarantowane tylko do 60-80st.C.
Z przetestowanych przeze mnie substancji chyba najlepsze są oleje z molibdenem na bazie olejów silnikowych. Ale jest to względnie gęste i drobne mechanizmy potrafią się "sklejać" - chociaż w silnikach parowych ma to mniejsze znaczenie. Gorszy jest ciemno-szary kolor tej substancji - podobnie jak dla smaru grafitowego - brudzący wszystko na około.

Augi napisał:

Próbowałem też zrobić system smarowania (mam na myśli smarowanie cylindra i tłoka) opadowy. Ustawiłem niewielki zbiorniczek oleju, z którego olej grawitacyjnie spływał, a raczej miał spływać pomiędzy dwie pracujące płytki (system cylindra oscylacyjnego). Niestety, ciśnienie pary wypychało olej z powrotem do zbiorniczka.


Wniosek, że ta powierzchnia przylegania była mało szczelna lub była zbyt lekko dociskana w odniesieniu do ciśnienia pary.
Czy zbiorniczek był szczelnie zamykany? Wydaje się, że mała (bardzo mała), szczelnie zamykana od zewnątrz, smarowniczka mogła by zdawać egzamin?

_________________
Szymon D.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Augi



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 20
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sro Lut 21, 2007 12:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zbiorniczek był otwarty. Płytki też nie dolegały zbyt mocno. W pracy maszyny to nie przeszkadzało, ale dostająca się między nie para wypychała olej z powrotem do biorniczka.
_________________
Augi
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teigrek



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 100
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Czw Lut 22, 2007 8:18 pm    Temat postu: Re: System smarowania w maszynie parowej Odpowiedz z cytatem

szdowk napisał:
Natomiast chyba najwięcej na ten temat mogą powiedzieć specjaliści od (większych) modeli lokomotyw parowych - tam jest (powinno być) pełne smarowanie ciśnieniowe w zasadzie wszystkich elementów suwliwych i stałych panewek.


W prawdziwych parowozach ciśnieniowo smarowane są zazwyczaj tylko tarcze tłokowe i suwakowe, oraz dławnice. Olej jest pompowany przez smarotłocznię (zwaną też prasą smarną) napędzaną od mechanizmu napędowego lub parorozrządczego -najczęściej od jarzma, więc ilość dostarczanego oleju w jednostce czasu zależy od prędkości z jaką pracuje silnik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Augi



Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 20
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw Lut 22, 2007 9:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A jaki był stosowany olej?

Do smarowania mechanizmu stosuję zwykle zwykły olej silnikowy. Kiedyś smarowałem towotem. To też dawało dobre wyniki, tylko było trochę kłopotliwe. Do takiego smarowania musiałem wyciągać tłok z cylindra. Przy smarowaniu olejem nie trzeba tego robić.

_________________
Augi
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teigrek



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 100
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Wto Lut 27, 2007 8:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli chciałbyś żeby olej był stale dostarczany do silnika to powinieneś zastosować smarowanie ciśnieniowe, ale to raczej nieopłacalne w prostym modelu, bo musiałbyś zbudować urządzenie tłoczące olej, które mogłoby sie okazać bardziej skomplikowane niż sam silnik Smile
Smarowniczki raczej się w tym przypadku nie sprawdzą, bo gdy działa na nie kontrciśnienie pary to żaden olej z nich nie wypłynie.
Najprostrzym (ale czy zadowalającym...) rozwiązaniem jest smarowanie trących elementów co jakiś czas, np. przez wstrzyknięcie kilku kropel oleju przy pomocy strzykawki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum technique.pl Strona Główna -> Budowa i eksploatacja (MP/SE) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Na tym forum nie możesz dołączać plików
Możesz pobierać pliki z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group