Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 111 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Pią Mar 05, 2010 3:25 pm Temat postu: Paragrafy za kociołki parowe... |
|
|
Wczoraj miałem przyjemność pogawędzić trochę z inspektorem UDT i chciałbym się podzielić wnioskami z tej gawędy póki cokolwiek pamiętam Tak więc:
- każdy kocioł parowy o pojemności większej niż 2 l. podlega obowiązkowi dopuszczenia do eksploatacji przez UDT. Ciśnienie robocze jest nieważne, konstrukcja też - więc wytwornice pary na wężownicach też się załapują, o ile przekraczają te dwa litry.
- Dozorowi nie podlegają tylko urządzenia wykonywane przez jednostki naukowo-badawcze w celach naukowych.
- Żeby uzyskać dopuszczenie trzeba m.in. zatwierdzić u nich dokumentację projektową, mieć atesty na materiały i dopuszczenia na armaturę, ważne uprawnienia do spawania urządzeń ciśnieniowych i przeprowadzić odbiór całego interesu, z próbą ciśnienia i kupą różnych dziwnych rzeczy. Oczywiście cały proceder kosztuje jakieś chore pieniądze...
- A teraz deser: jeśli nie mamy w/w kwitów, a życzliwy sąsiad podpatrzy jak uzywamy takiego kociołka i zadzwoni np do PIP, to owa instytucja ma prawo wsadzić nam mandat do 5000 zł. Nie wiem wprawdzie czy PIP ma prawo wsadzać nos na nasze prywatne podwórko jesli nie prowadzimy tam działalności gospodarczej (w końcu to inspekcja PRACY podobno), ale w tym kraju wszystko jest możliwe.
Dalej - PIP automatcznie powiadamia UDT, który określa rodzaj zagrożenia na podstawie takiej magicznej tabelki i automatycznie powiadamia prokuraturę. A prokurator ma prawo posadzić nas na 2 lata...
Miłego dnia życzę |
|
Powrót do góry |
|
|
szdowk
Dołączył: 01 Kwi 2006 Posty: 204 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Mar 07, 2010 9:17 pm Temat postu: Re: Paragrafy za kociołki parowe... |
|
|
Hello
Pastor napisał: |
- Dozorowi nie podlegają tylko urządzenia wykonywane przez jednostki naukowo-badawcze w celach naukowych.
|
A to cenna informacja. Tego sami nie doczytaliśmy. _________________ Szymon D. |
|
Powrót do góry |
|
|
Teigrek
Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 100 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Czw Mar 18, 2010 5:55 pm Temat postu: |
|
|
O tych dwóch litrach wiedziałem od dawna, ale zastanawia mnie sposób pomiaru objętości, tj. czy liczy się całkowita pojemność kotła, czy np. optymalna ilość wody jaka znajduje się w czasie jego pracy -czyli objętość przestrzeni wodnej. Czy liczy się też armaturę kotła bodącą pod ciśnieniem?
Co z przegrzewaczem? -w większości parowozów jest on już za przepustnicą, więc stanowi jakby cześć układu dolotowego, ale np. w serii Ty246 przegrzewacz jest miedzy kotłem a przepustnicą, więc jest stale połączony z kotłem.
I jak w ogóle UDT definiuje kocioł -czy jest to tylko zbiornik, czy w skład kotła wchodzi również palenisko/urządzenie grzejne. Chodzi mi o to czy można legalnie używać kilku kotłów <2l podgrzewanych wspólnym źródłem ciepła. Kotły miałyby oddzielne przepustnice, i dopiero za nimi byłyby połączone. Wiem że to byłoby naciąganie prawa, ale to tylko takie teoretyczne rozważania
A co z szybkowarami? Co prawda nie służą one produkcji pary, ale jednak są to urządzenia ciśnieniowe wytwarzające parę, a ich pojemności znacznie przekraczają 2l. Czy jak z szybkowara wyprowadzę rurkę dmuchającą w wiatraczek, czyli będę go wykorzystywał jako kocioł napędzający turbinę to mogę pójść siedzieć
A i jeszcze jedno: czy na obsługę kotłów > 2l nie są czasem wymagane specjalne uprawnienia? Czyli np, jak sprowadzę sobie ze Stanów Stanleya, to oprócz załatwiania pozwoleń z UDT, będę musiał też zrobić sobie dodatkowe uprawnienia żeby dwa razy w roku pojechać na zlot? |
|
Powrót do góry |
|
|
Szakal
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 213 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Mar 20, 2010 10:33 pm Temat postu: |
|
|
Czy do tych 2l zaliczane są skrzynia ogniowa z rurami płomieniowymi, płomieniówkami i przegrzewaczem czy tylko sama powierzchnia, w której znajduje się woda? _________________ .::Szakal::. |
|
Powrót do góry |
|
|
Teigrek
Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 100 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 11:58 am Temat postu: |
|
|
Szakal napisał: | Czy do tych 2l zaliczane są skrzynia ogniowa z rurami płomieniowymi, płomieniówkami |
Nie.
Szakal napisał: | i przegrzewaczem czy tylko sama powierzchnia, w której znajduje się woda? |
I właśnie ten przegrzewacz mnie zastanawia, bo nie jest wypełniany wodą lecz parą. Oraz czy mierzy się roboczą ilość wody, czy całkowitą objętość wnętrza kotła , bo przecież nie zalewa się kotła na full, tylko do 2/3 -3/4 jego pojemności, a resztę zostawia się na parę t.zw. przestrzeń parowa. |
|
Powrót do góry |
|
|
Szakal
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 213 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 10:55 pm Temat postu: |
|
|
Polska. Nie ma jasno napisanych przepisów, ale jak coś im się nie spodoba to coś na pewno wynajdą :/ _________________ .::Szakal::. |
|
Powrót do góry |
|
|
Teigrek
Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 100 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 1:15 pm Temat postu: |
|
|
Cytat z ROZPORZĄDZENIA RADY MINISTRÓW
z dnia 16 lipca 2002 r.
w sprawie rodzajów urządzeń technicznych podlegających dozorowi technicznemu.
Cytat: | § 1. Dozorowi technicznemu podlegają; następujące
rodzaje urządzeń technicznych:
1) urządzenia ciśnieniowe, w których znajdujà się ciecze
lub gazy pod ciśnieniem różnym od atmosferycznego:
a) kotły parowe o pojemności większej niż 2 dm3,
przeznaczone do wytwarzania pary z cieczy z
użyciem ciepła uzyskiwanego z paliwa w wyniku
reakcji egzotermicznej lub z energii elektrycznej, |
Czy to znaczy, że może być podgrzewany np. energią słoneczną lub geotermalną?
Cytat: | b) szybkowary ciśnieniowe, |
A jednak! ale czy to oznacza, że szybkowar kupiony w markecie powinniśmy zarejestrować i regularnie poddawać badaniom technicznym?
I jeszcze kwestia definicji szybkowaru; urządzenie w którym moja babcia przyrządza bigos bez wątpienia jest szybkowarem, ale czy szybkowarem wg. prawa jest żeliwny kociołek z pokrywką dokręcaną na śrubę, w którym robię pyszne eintopfgerichty na ognisku? sprzedawany jest pod nazwą handlową "kociołek myśliwski", lub "kociołek żeliwny" nie szybkowar...
Tak jak piszesz Szakal -mamy bardzo nie jasne prawo, w związku z czym odpowiednio zmotywowany urzędnik może się przyczepić niemal do wszystkiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 111 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 1:33 pm Temat postu: |
|
|
Teigrek napisał: | Czyli np, jak sprowadzę sobie ze Stanów Stanleya, to oprócz załatwiania pozwoleń z UDT, będę musiał też zrobić sobie dodatkowe uprawnienia żeby dwa razy w roku pojechać na zlot? |
Nie musisz, mogę Cię nim zawieźć o ile dasz poprowadzić
Tylko sie pospiesz bo jakoś w przyszłym roku moje uprawnienia wygasają i nie planuję odnawiać
Co do pojemności kotła, to o ile dobrze kojarzę chodzi o pojemność próby wodnej, czyli całkowitą wodną + parową do głównego zaworu pary.
Coś mi się zdaje, że ta granica 2 l. została ustanowiona zeby oddzielić zabawki i modele (podlegające innym przepisom bezpieczeństwa), od urządzeń uzytkowych. Raczej nikt o zdrowych zmysłach nie powienien wymagać dopuszczenia UDT dla modelu lokomotywy. Problem tylko zeby nie trafić na kogoś o niezdrowych zmysłach... |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 45 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 12:00 am Temat postu: |
|
|
Pastor napisał: | (...)
Tylko sie pospiesz bo jakoś w przyszłym roku moje uprawnienia wygasają i nie planuję odnawiać (...) |
A jakie masz uprawnienia?
Pojawiły się w Polsce jachty napędzane parą. Usiłowałem podpytać sprzedawcę o sprawy formalne, ale powiedział tylko, że jest w porządku. Widocznie nie dostrzegł we mnie klienta
http://allegro.pl/prawdziwy-parowiec-turystyczny-z-drewna-mahon-i1262497268.html
www.parowce.pl
Czy ktoś z Szanownych Kolegów wie coś więcej o tych maszynach? _________________ pozdrawiam
Maciek |
|
Powrót do góry |
|
|
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 111 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 9:30 pm Temat postu: |
|
|
Maciej napisał: | A jakie masz uprawnienia?
|
Energetyczne: dozór i eksplotacja m.in. na kociołki parowe, chyba do 100kW o ile pamiętam
Maciej napisał: |
www.parowce.pl
Czy ktoś z Szanownych Kolegów wie coś więcej o tych maszynach? |
Pięęęekne Super że w koncu u nas w kraju coś się dzieje w temacie.
Ale coś mi sie zdaje że te 45 kW mocy "siłowni" to gruba przesada - ten układ tak na oko nie będzie miał więcej jak z 8-10 kW |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 45 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Paź 16, 2010 12:38 am Temat postu: |
|
|
Ciekaw jestem właśnie jak oni rozwiązali sprawy papierkowe. Przecież koszty dopuszczenia kotła są ponoć ogromne.
Gdyby nie ów problem z kotłem, to pewnie sam już bym zaczął dłubać maszynkę do łódki. Na świecie to jest całkiem zwyczajne hobby i szanowany segment rynku.
Pastor napisał: | (...)Energetyczne: dozór i eksplotacja m.in. na kociołki parowe, chyba do 100kW o ile pamiętam
|
Takie kolorowe kartoniki? Mam takie "na prąd i gaz". _________________ pozdrawiam
Maciek |
|
Powrót do góry |
|
|
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 111 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Sob Paź 16, 2010 8:30 pm Temat postu: |
|
|
Maciej napisał: | Ciekaw jestem właśnie jak oni rozwiązali sprawy papierkowe. Przecież koszty dopuszczenia kotła są ponoć ogromne.
|
Na ich stronie wykryłem zeznanie, że kociołek i silnik mają z importu. Na pewno producent miał stosowne dopuszczenia na swoim rynku. Nie bardzo orientuję się jak to jest przy zakupie do dalszej odsprzedaży, ale pewnie mieli już uproszczoną procedurę - cos jak dopuszczenie do obrotu, albo wogóle brak wymogów przy imporcie jednostkowym.
Polak potrafi
Acha - zeznali też że maszyna 6,5 kW a nie 45, więc wiele się nie pomyliłem
Maciej napisał: |
Takie kolorowe kartoniki? |
Dokładnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 45 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Paź 17, 2010 2:21 pm Temat postu: |
|
|
No tak! Przecież kocioł mozna sprowadzić z unii, a u angoli to często spotykane maszyny. To może być rozwiązanie problemu. Tylko jak wyglada eksploatacja od strony formalno-prawnej? _________________ pozdrawiam
Maciek |
|
Powrót do góry |
|
|
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 111 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 9:25 am Temat postu: |
|
|
Maciej napisał: | No tak! Przecież kocioł mozna sprowadzić z unii, a u angoli to często spotykane maszyny. To może być rozwiązanie problemu. Tylko jak wyglada eksploatacja od strony formalno-prawnej? |
Nie mam czerwonego pojęcia jak wyglada sprawa dla kociołków jednostek pływających, ale takie przemysłowe stacjonarne o ile dobrze kojarzę, powinny być zarejestrowane w UDT i podlegać okresowym przeglądom rejestrowanym w specjalnej książce. I takie tam.
Tak nawiasem klepiąc o łódkach pędzonych parą - trafiłem własnie na ciekawą (bo stara ) ksiązkę. Gdybyś np chciał dobrać śrubę do parowca, to na stronie 401 jest trochę teorii
http://books.google.com/books?id=KCMUmXV1C1gC&pg=PA364&hl=pl&source=gbs_selected_pages&cad=3#v=onepage&q&f=true |
|
Powrót do góry |
|
|
|