Ramiona gramofonowe część VI - ramiona inne niż wszystkie
Spis treści
Ramiona o nietypowej konstrukcji
- Ramię Dynavector DV-505
Ramiona Dynavector obrosły już pewną legendą i nadal nie są ani łatwe do zdobycia ani tym bardziej tanie. Co ciekawe w Polsce pojawiły się jeszcze w latach 70-tych, ktoś nawet próbował zostać ich dystrybutorem. Wtedy też widziałem to ramię na żywo w skojarzeniu dość dziwnym, bo z gramofonem Transcriptor. Ramię jak to zresztą potwierdzają opinie w testach mogło stać na gramofonie bez mocowania i tak też stało. Niezwykła konstrukcja ramienia sprowadza się do podzielenia osi obrotu pionowej i poziomej i zdecydowanego ich odsunięcia od siebie. Dzięki temu uzyskuje się coś, co z punktu widzenia dynamiki jest dość podobne do ramion tangencjalnych. Gdyby bowiem zbudować model tego ramienia jako układu drgającego, to mamy de facto dwa ramiona w jednym jedno o małej masie efektywnej i stosunkowo krótkie i drugie o stosunkowo dużej masie i długości spełniające wszystkie kryteria stuki w dziedzinie geometrii ramienia. Te cechy da się przełożyć także na współczesne ramiona tangencjalne łożyskowane pneumatycznie. Reasumując; z punktu widzenia drgań to ramię jest bardziej podobne do ramion tangencjalnych niż do ramion tradycyjnych. Z wymienionych powodów w języku potocznym to ramię uznawano za ciężkie i lekkie jednocześnie.
Z tamtych czasów zachowało się w moim archiwum trochę materiałów. Na początek więc oficjalny prospekt „z epoki” Ramiona Dynavector obrosły już pewną legendą i nadal nie są ani łatwe do zdobycia ani tym bardziej tanie. Co ciekawe w Polsce pojawiły się jeszcze w latach 70-tych, ktoś nawet próbował zostać ich dystrybutorem. Wtedy też widziałem to ramię na żywo w skojarzeniu dość dziwnym, bo z gramofonem Transcriptor. Ramię jak to zresztą potwierdzają opinie w testach mogło stać na gramofonie bez mocowania i tak też stało. Niezwykła konstrukcja ramienia sprowadza się do podzielenia osi obrotu pionowej i poziomej i zdecydowanego ich odsunięcia od siebie. Dzięki temu uzyskuje się coś, co z punktu widzenia dynamiki jest dość podobne do ramion tangencjalnych. Gdyby bowiem zbudować model tego ramienia jako układu drgającego, to mamy de facto dwa ramiona w jednym jedno o małej masie efektywnej i stosunkowo krótkie i drugie o stosunkowo dużej masie i długości spełniające wszystkie kryteria stuki w dziedzinie geometrii ramienia. Te cechy da się przełożyć także na współczesne ramiona tangencjalne łożyskowane pneumatycznie. Reasumując; z punktu widzenia drgań to ramię jest bardziej podobne do ramion tangencjalnych niż do ramion tradycyjnych. Z wymienionych powodów w języku potocznym to ramię uznawano za ciężkie i lekkie jednocześnie.
Z tamtych czasów zachowało się w moim archiwum trochę materiałów.
Na początek więc oficjalny prospekt „z epoki”
- Dynavector DV 505 w testach HiFi Choice