Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr_O
Dołączył: 16 Mar 2008 Posty: 48 Skąd: k-ce
|
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 1:20 pm Temat postu: pasowanie tłoka do cylindra a rozszeżalność cieplna metali |
|
|
Zrodziło sie pytanie w mojej głowie odnośnie rozszerzalności cieplnej metali do pasowania tłoka do cylindra. Czy macie moze jakieś materiały na ten temat ? jak to jest w duzych silnikach?
Pozdrawiam _________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy wysoce nieprawdopodobne  |
|
Powrót do góry |
|
 |
urbind
Dołączył: 12 Mar 2015 Posty: 4
|
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 10:02 am Temat postu: rozszerzalność |
|
|
Odpowiedź dla przyszłych przeglądających ten temat. W tak niskiej temperaturze cylinder ogrzewany przez parę wodną zbytnio się nie rozszerzy , piszę jak jest w praktyce . Wystarczy zastosować jako uszczelnienie tłoka gumowy o-ring , lub teflonowe pierścienie . Jeżeli chodzi o oring , to dobrze , żeby było smarowanie. Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
szdowk
Dołączył: 01 Kwi 2006 Posty: 204 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 2:44 pm Temat postu: |
|
|
Potwierdzam, że zwykle w temperaturach w których pracują modele maszyn parowych (Czyli do 100st.C) nie powinno być problemów. Można sobie jednak wyobrazić sytuację, w której ktoś dopasuje tłok z taką dokładnością do cylindra, że przy ujemnej różnicy rozszerzalności cieplnej cylindra i tłoka (np. cylinder z mosiądzu i tłok z aluminium) maszyna będzie się jednak przycierać... Jednak taką sytuację raczej bym uznał za hipotetyczną. Tak jak napisał kolega, w modelach lepiej zrobić luźniejsze pasowanie z oringiem lub innymi uszczelnieniami.
Nie wiem jakie były pasowania w dużych maszynach parowych, ale biorąc pod uwagę, że ich tłoki były wyposażane w pierścienie, to pasowania pewno były względnie luźne.
Co do samego zjawiska, to jest opisane w wikipedii (łącznie z podstawową tabelą współczynników rozszerzalności cieplnej), poradniku mechanika itp. _________________ Szymon D. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|