Forum technique.pl Strona Główna technique.pl
Forum poświęcone technice rządzonej przez inżynierów :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lampy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum technique.pl Strona Główna -> Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barba



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 14
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Wrz 15, 2009 2:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A oto i moj Petromax. Ciekawe co o nim sądzicie ? Skośnooki On? Czy jeszcze nie Chinczyk


Gdzieś czytałem, że wszystkie są już produkowane w Chinach Confused
Niemcy tylko trzymają nadzór, nad jakością i pośredniczą w sprzedaży. Pewnie, dlatego takie drogie :/

Siatka dwu otworowa jeszcze nieprzetestowana w boju, więc wstrzymaj się jeszcze troszkę chyba żeś kasiasty Smile

I nie polecam robienia samemu wspornika, bo po wyłączeniu przez 30sek. świecił się na czerwono skurczybyk Very Happy

Dziś mam czas wieczorkiem to poklikam fotki może. Coś ostatnio nie wyszło, bo za dużo ludzi zawracało mi głowę. Ciekawskie to to straszliwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer GG
HeniekL



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 19

PostWysłany: Nie Wrz 20, 2009 11:21 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam. Od ponad roku jestem szczęśliwym posiadaczem lampy naftowej Petromax. Lampa sprawuje się nieźle, po kilku próbach udało mi się na stałe opanować technikę rozpalania za pomocą podgrzewacza spirytusowego, bez zbędnych efektów pirotechnicznych Smile. Taki sposób stanowi pewne utrudnienie w eksploatacji, gdyż jesteśmy zmuszeni do transportowania dodatkowego opakowania z denaturatem. Ma on jednak tą zaletę, że podczas rozpalania nie obniża nam ciśnienia w zbiorniku nafty, ani też nie powoduje dość często występującej awarii w tego typu lampie, a mianowiecie utraty szczelności zaworu w rapidzie, co skutkuje systematyczną koniecznością "dopompowywania" lampy, a w konsekwencji wymianą skórzanej uszczelki na zaworku. Rapid należy stosować w sytuacjach "awaryjnych", kiedy zależy nam na czasie- szybkim rozpaleniu lampy. Jeśli chodzi o siatki, zgadzam się z przedmówcami, że są podatne na wstrząsy, jednak lampa używana w sposób stacjonarny, może świecić bardzo długo na jednej siateczce. Częstą przyczyną uszkodzenia siatki, jest nadmierne ciśnienie w zbiorniku, dlatego nie należy przekraczać punktu zaznaczonego na skali manometru. Taka sytuacja- "przepompowanie", zdarza się dość często, kiedy użytkownik korzystając z rapiada, pompuje zbiornik do wyższego ciśnienia, mając na względzie jego utratę podczas rozpalania. Lampę powinno się eksploatować z otwatą na maksimum iglicą- przy pełnej sile światła, gdyż producent nie przewidział stanów pośrednich, którą służą jedynie do rozpalania lampy (1/2 otwarcia). Przydatnym akcesorium w lampie jest stalowy brener, którego trwałość jest praktycznie nieograniczona w przeciwieństwie do jego ceramicznych braci. W załaczeniu przesyłam fotkę mojej lampy. Pozdrawiam


lampa.jpg
 Opis:
 Rozmiar pliku:  172.54 KB
 Obejrzano:  1626 Raz(y)

lampa.jpg


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teigrek



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 100
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Nie Wrz 20, 2009 11:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Śliczna!
Jest z mosiądzu jak stare egzemplaże? czy z mosiądzowanej stali?
Kiedyś nie wszystkie Petromaxy były wyposażone w oba systemy podgrzewania jednocześnie, np lampy 829 B (należące do Bundeswehry) takie jak moja nie miały podgrzewacza spirytusowego, co zmusza do korzystania z rapida. ...Chyba żeby zrobic korytko na spirytus
pzdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
HeniekL



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 19

PostWysłany: Nie Wrz 20, 2009 12:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lampa jest całkowicie wykonana z mosiądzu, który w razie potrzeby mozna polerować, przywracając pierwotny kolor. Przypuszczam, że "wanienkę" na denaturat można dokupić, a jej montaż jest bardzo prosty.
Zapomniałem wspomnieć, że lampa wydziela spore ilości ciepła, co może być doskonałym uzupełnieniem ogrzewania w namiocie, garażu, a nawet w domu. Po zastosowaniu odpowiedniej "przystawki" może pracować jako miniaturowy piecyk ( bez funkcji świecenia ), lub za pomocą innej przystawki- możliwej do samodzielnego wykonania, służyć jako podręczna kuchenka na biwakach.
Jedyną zauważalną wadą lampy jest jej głośna praca. Nafta spalana pod wysokim ciśnieniem, powoduje głośny syk i szum, co może być uciążliwe w pomieszczeniach zamkniętych. Do mniej uciążliwych należą zapach wydzielany podczas spalania paliwa. Należy tylko pamiętać, że uruchomienia lampy powinno sie dokonywać najlepiej na wolnym powietrzu w osłonietym od wiatru miejscu. Urządzenie można przenieść do pomieszczenia po całkowitym nagrzaniu i osiągnięciu wszystkich parametrów pracy, oraz wypaleniu pozostałości niespalonej nafty i denaturatu. Podobnie nalezy postępować w przypadku gaszenia lampy, które należy przeprowadzać poza pomieszczeniami mieszkalnymi.
W Niemczech istnieje wiele klubów zrzeszającyh fascynatów lamp Petromax. Spotykają się oni na zlotach i prezentuja swoje okazy i kolekcje.
Pod tym linkiem: http://roland.petroleumlampen.de/petromax_deckenlampe_834.htm można zobaczyć zarzucony już model lampy Petromax mocowanej na suficie ( i nie tylko ).
Pod tym adresem: http://www.starklichtlampensammlung.de/ można zobaczyć lampy Petromax, a także innych producentów.
I jeszcze jeden ciekawy link: http://www.hasag.info/hasag/haengelampen.html przybliżający nam historię ciśnieniowych lamp naftowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
adam



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto Wrz 29, 2009 6:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam.Jestem posiadaczem Petromaxa 2827, jest to model produkowany w czasie wojny.Lampka odpala na benzynie,nafcie i co ciekawe na oleju napędowym.Ostatnio dorwałem Phoebusa 635 z lat 1930-40 ale jest do remontu, co z niego wyjdzie zobaczymy pozdr. Adam P.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teigrek



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 100
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Sro Wrz 30, 2009 3:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widziałem kiedyś 2827 na giełdzie, ale w był mocno pordzewiały i niekompletny. A twój ma tą zielona emalię na czapeczce? ładnie to wyglada.
Masz może jakieś dłuższe doświadczenie z eksploatacją na ON?
W instrukcji, którą kiedyś znalazłem w sieci jest taka wzmianka:
Cytat:
W razie konieczności lampa może być również przejściowo zasilana paliwem do
silników wysokoprężnych. Czas rozgrzewania przy użyciu podgrzewacza szybkiego
(RAPID) ulega w tym przypadku przedłużeniu do ok. 120 sekund. Decydującym
czynnikiem dla tzw. czasu rozgrzewania jest temperatura otoczenia, wynosząca ok.
20 °C. Podczas zasilania paliwem do silników wysokoprężnych dochodzi do bardzo
intensywnego pokrycia sadzą części przewodzących tak, że muszą one zostać
wymienione już po krótkim czasie.

Sam nie próbowałem, więc nie wiem czy z tą sadzą to prawda, ale spalin zapewne jest więcej niż w przypadku nafty. Nierozumiem co oznacza sformuowanie "części przewodzące" ?
A co do benzyny, to wydaje mi się to trochę niebezpieczne, to nie coleman, no chyba, że 2827 jest fabrycznie przystosowany do tego paliwa. Bo np. na moim (też wojskowym, choc nowszym) 829B jest nawet tabliczka "Verwendung von Benzin verboten" Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Teigrek



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 100
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Sro Wrz 30, 2009 3:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Widziałem kiedyś 2827 na giełdzie, ale w był mocno pordzewiały i niekompletny. A twój ma tą zielona emalię na czapeczce? ładnie to wyglada.
Masz może jakieś dłuższe doświadczenie z eksploatacją na ON?
W instrukcji, którą kiedyś znalazłem w sieci jest taka wzmianka:
Cytat:
W razie konieczności lampa może być również przejściowo zasilana paliwem do
silników wysokoprężnych. Czas rozgrzewania przy użyciu podgrzewacza szybkiego
(RAPID) ulega w tym przypadku przedłużeniu do ok. 120 sekund. Decydującym
czynnikiem dla tzw. czasu rozgrzewania jest temperatura otoczenia, wynosząca ok.
20 °C. Podczas zasilania paliwem do silników wysokoprężnych dochodzi do bardzo
intensywnego pokrycia sadzą części przewodzących tak, że muszą one zostać
wymienione już po krótkim czasie.

Sam nie próbowałem, więc nie wiem czy z tą sadzą to prawda, ale spalin zapewne jest więcej niż w przypadku nafty. Nierozumiem co oznacza sformuowanie "części przewodzące" ?
A co do benzyny, to wydaje mi się to trochę niebezpieczne, to nie coleman, no chyba, że 2827 jest fabrycznie przystosowany do tego paliwa. Bo np. na moim (też wojskowym, choc nowszym) 829B jest nawet tabliczka "Verwendung von Benzin verboten" Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
adam



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw Paź 01, 2009 8:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moja lampka ma ładny zielony kapelusz (niestety nie mogę tego pokazać bo mi fotki nie wchodzą). Na benzynie ładnie pali i nic złego się nie dzieje,Na ON trochę kopci i wewnętrzne elementy robią się czarne, po przepaleniu naftą wszystko wraca do normy.Na ON sprawdzałem lampę jakieś 2-3 godziny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
casper9350



Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 5

PostWysłany: Pią Kwi 16, 2010 10:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam problem z Moim petromaxem. Po zimie zabrałem sie za czyszczenie,mycie. Pierwszy problem który jeszcze występował przed remontem Razz to dziwne zachowanie Rapida. Jak już załapał to ładnie dawał ,ale trudno zapalał mimo pięknej mgiełki rozpylanej pod kloszem. Potrafił także zgasnąć przed rozgrzaniem lampy. Drugi problem po wymianie dyszy i iglicy w zgazowywaczu zamkniecie zaworu jakby nie zamykało do końca i potrafi kapać ,ale to nie najwieksze zmartwienie mimo prawidłowego rozgrzania lampy tworzy się otoczka plomieni wokół siatki a nie powinno jej być , płomień przedostaje sie w miejsce dyszy i zaczyna się robić niezły fajerwerk. Już nie wiem co winne. Wymieniłem :
Dyszę, iglice, Brener na metalowy i dałęm wspornik pod siatkę 2 otworową (siatka wydaje się poprawnie założona nie rozerwało po odpaleniu).

Proszę może ktoś ma jakiś pomysł.

pozdrawiam Adam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
goraldj



Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 2

PostWysłany: Pią Lip 09, 2010 9:07 pm    Temat postu: petromax Odpowiedz z cytatem

Witam! Jestem nowym użytkownikiem tego forum. Od ok. miesiąca interesuje się lampami ciśnieniowymi.Pewna lampa wisiała pod domem przez 15 lat aż do momentu do kiedy zainteresowałem co to może być za sprzęt. Jest to Vapalux Halifax z 1943 roku. Aktualnie wygląda jak nowa. Jedyne co mi nie wystarcza, to moc tej lampy. Dość szybko zrozumiałem że potrzebuję Petromaxa HK 500. I tu się zaczyna mój problem. Zakupiłem na allegro Petromaxa 829 B z 1960 roku w stanie nieznanym, bez szkła za 250zł + koszty przesyłki. Lampa doszła ale poczta ją dosyć zgniotła. Po wstępnych oględzinach okazało się że nieposiada ona zaworu pod pompką, metalowego brenera, oraz nerki do spirytusu . Zakupiłem zestaw 15 części zamiennych do Petromaxa za 106 zł, pomimo iż potrzebowałem jednego małego zaworka. Co do szkła, w jednym sklepie jest ale czas realizacji zamówienia to 23 dni!. W innych sklepach szkła są ale niedostępne. Aktualnie jestem w trakcie oczekiwania na zestaw części z tego linku http://rangershop.pl/product-pol-6409-Czesci-zamienne-do-lampy-Petromax-.html . Czy Petromax HK 500 naprawdę świeci mocą 400W? Gdzie mogę dostać klosz do tej lampy?
Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
HeniekL



Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 19

PostWysłany: Nie Lip 11, 2010 12:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Proponuję zajrzeć tu:

http://www.vest.pl/cat-pol-134-lampy-cisnieniowe-akcesoria-i-czesci.html

Firma solidna, ceny umiarkowane, obsługa sympatyczna.

Co do Twojego zakupu za kwotę 250PLN sprawa pozostaje wysoce dyskusyjna. Jedynym atutem przemawiającym za tego rodzaju nabytkami, jest ich kolekcjonerska wartość.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teigrek



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 100
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Sob Lip 24, 2010 1:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

casper9350 napisał:
Mam problem z Moim petromaxem. Po zimie zabrałem sie za czyszczenie,mycie. Pierwszy problem który jeszcze występował przed remontem Razz to dziwne zachowanie Rapida. Jak już załapał to ładnie dawał ,ale trudno zapalał mimo pięknej mgiełki rozpylanej pod kloszem. Potrafił także zgasnąć przed rozgrzaniem lampy.

Mój też był taki marudny, a ostatnio w ogóle nie chciał łapać. Pomogło dokładne czyszczenie całego rapida. wymontowałem go, rozebrałem na części pierwsze i przeczyściłem wszystkie 4 dysze, filtr i rurkę. Filtr do rurki przykręcony jest na gwint. Na początku nie byłem pewien jakie tam jest połączenie, bo próbowałem odkręcić i nie chciało puścić (a nie chciałem na siłę, żeby nie ukręcić rurki), potem myślałem że może to jest zlutowane, więc grzałem to palnikiem długopisowym i ciągnąłem, ale nie puściło Smile , więc postanowiłem jeszcze raz spróbować kręcić i po tym wygrzaniu gwint puścił i filterek się odkręcił. dysze czyściłem b. cieniutkim drucikiem i włosiem z pędzla, a potem przedmuchałem dokładnie sprężonym powietrzem. Dysze należy czyścić delikatnie i nie robić nic na siłę, żeby ich nie rozkalibrować, bo nawet minimalne poszerzenie dyszy może spowodować niesprawność urządzenia (tak samo zwężenie brudem).
Po czyszczeniu rapid działa poprawnie i zapala się od pierwszego strzału Very Happy

casper9350 napisał:
Drugi problem po wymianie dyszy i iglicy w zgazowywaczu zamkniecie zaworu jakby nie zamykało do końca i potrafi kapać ,ale to nie najwieksze zmartwienie mimo prawidłowego rozgrzania lampy tworzy się otoczka plomieni wokół siatki a nie powinno jej być , płomień przedostaje sie w miejsce dyszy i zaczyna się robić niezły fajerwerk. Już nie wiem co winne.

Temu że cieknie winny jest pewnie zawór umieszczony w zbiorniku i uruchamiany tym samym mechanizmem co iglica. Może wymieniając iglicę skróciłeś lub wydłużyłeś cięgno zakończone gwintem połączone z zaworkiem i coś się nie domyka, albo może trzeba poprawić / wymienić gumkę w zaworku, albo sprężynkę.
A co do tego przedostawania się płomienia do dyszy, to obstawiałbym nieszczelnie wkręcona dyszę i naftę wydostającą się przez gwint.
ale to tylko moje przypuszczenia...
Ja wymieniałem dyszę i iglicę rok temu i już wszystkiego nie pamiętam, ale coś mi się przypomina, że nowe elementy były chyba trochę dłuższe od starych i musiałem głębiej wkręcić cięgno/popychacz dyszy żeby wszysko było poprawnie.

pozdrawiam Michał
/\/\
/\/\
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Teigrek



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 100
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Sob Lip 24, 2010 2:14 pm    Temat postu: Re: petromax Odpowiedz z cytatem

goraldj napisał:
Czy Petromax HK 500 naprawdę świeci mocą 400W? Gdzie mogę dostać klosz do tej lampy?
Pozdrawiam!


Te 400 Watów to raczej przesada, w prawdzie nigdy nie porównywałem mojego Petromaxa z żadną żarówką ale to na pewno nie jest 400 W.
Klosz to na Veście http://www.vest.pl albo na Pelamie http://www.pelam.de/
Na Pelamie dostaniesz każdy drobiazg do Petromaxa i to w przyzwoitej cenie, tylko koszty przesyłki do Polski są duże. chyba że byś przypadkiem przejeżdżał przez Dziewin (obecnie Magdeburg Very Happy ) to można zrobić zakupy bez przesyłki Smile

A co do ceny za twoją lampę, to myślę że przepłaciłeś jak za taki stan. Ja moją 829B z 1962r. kupiłem za 200zł, była kompletna i sprawna.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
pitupitu



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 6

PostWysłany: Wto Sie 17, 2010 2:33 am    Temat postu: Re: petromax Odpowiedz z cytatem

goraldj napisał:
Witam! Jestem nowym użytkownikiem tego forum. Od ok. miesiąca interesuje się lampami ciśnieniowymi.Pewna lampa wisiała pod domem przez 15 lat aż do momentu do kiedy zainteresowałem co to może być za sprzęt. Jest to Vapalux Halifax z 1943 roku. Aktualnie wygląda jak nowa. Jedyne co mi nie wystarcza, to moc tej lampy.


Witam! Zdaje się, że Twój Vapalux fabrycznie powinien mieć jakieś 300C.P. i wbrew pozorom jest to dużo jak na zwykłą lampę ciśnieniową. Problem leży jednak w tym, że po wielu latach lampy znacznie tracą na swojej mocy i podejrzewam że Twoja ma dziś góra 100c.p (odpowiada to mniej więcej sile światła 60W żarówki). Jedyne co może trochę pomóc to dokładne wyczyszczenie wszystkich elementów przewodzących paliwo, od zbiornika po dyszę, która w zasadzie jest najważniejszym elementem. Nawet niewidoczne zużycie, czy delikatne rozszerzenie zmienia ilość podawanego paliwa a zarazem mieszanki spalanej w siatce, co ma wielki wpływ na siłę światła.

goraldj napisał:
Czy Petromax HK 500 naprawdę świeci mocą 400W?

Ja bym powiedział, że to bujda i chwyt marketingowy, bo nie są to wartości porównywalne. Zresztą lampa 500 H.K., daje tak naprawdę 450c.p. - to jeśli chciałbyś ją porównać ze swoim Vapaluxem. Zresztą też pewnie nie da wykrzesać z Tego Petromaxa pełnej mocy.

Jeśli naprawdę zależy Ci na mocy, podobno najjaśniej świecą współczesne kopie Petromaxa typu Anchor, Butterfly itp z tym, że szumią strasznie.

W każdym razie życzę powodzenia w nowej pasji

pozdro,
Piotr
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
pitupitu



Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 6

PostWysłany: Wto Sie 17, 2010 2:44 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

adam napisał:
Witam.Jestem posiadaczem Petromaxa 2827, jest to model produkowany w czasie wojny.Lampka odpala na benzynie,nafcie i co ciekawe na oleju napędowym.


Generalnie ze względu bezpieczeństwa nie poleca się palenia petromaxów na benzynie. Jeśli dojdzie do wycieku paliwa lub uszkodzenia siatki konsekwencje mogą być tragiczne. Przekonała się zresztą o tym Bundeswehra, która na instrukcjach do swoich 829B pisała że można palić na benzynie, ale później zmienili zdanie i umieścili na wszystkich lampach zakaz. Do tego przy paleniu benzyną mogą wydobywać się trujące spaliny, więc palenie w zamkniętych pomieszczeniach i tak zakazane.

Na ropie też nie polecam palić, zwłaszcza lamp zabytkowych jak 2827, dochodzi szybko do osmolenia wewnątrz zagazowywycza i lampa może przestać działać, a w najlepszym wypadku obniży się jej moc.

pozdrawiam,
Piotr
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum technique.pl Strona Główna -> Ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Na tym forum nie możesz dołączać plików
Możesz pobierać pliki z tego forum


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group