Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 112 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Czw Wrz 06, 2007 12:21 pm Temat postu: Silnik podciśnieniowy (?) |
|
|
Czołem!
Jako że to mój dziewiczy post, to najpierw się grzecznie przywitam:
Dzień dobry
A teraz do rzeczy. Chodzi mi po głowie pomysł na zbudowanie silnika podciśnieniowego (a właściwie dwa pomysły, na dwa silniki). Chciałbym tylko czegoś więcej się dowiedzieć o historii tego wynalazku, a jakoś nie mogę się nigdzie tego doszukać. Silnik Stirlinga to to nie jest, bo wymienia ładunek z otoczeniem i robi tylko część cyklu w jakim pracuje rasowy Stirling.
Zasada działania jest dość banalna i widać ją np. tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=7p_1QO1iG9M
W locie wygląda to np. tak:
http://www.youtube.com/watch?v=HrSD3kcSVy0
Albo (z trochę innym rozrządem) tak:
http://www.youtube.com/watch?v=kVjMu0T4r7A
No i pytanie do Szanownych Zgromadzonych: co to właściwie jest i skąd się wzięło na naszej planecie? Czy miało jakieś poważniejsze zastosowania? A może ktoś już próbował to zbudować? W ogóle jak to prawidłowo nazwać w naszej mowie, bo flame sucker to trochę głupio brzmi w wolnym tłumaczeniu
Z góry dzięki za oświecenie.
Pozdrawiam
P. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 112 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Sro Wrz 12, 2007 9:21 am Temat postu: Re: Silnik podciśnieniowy (?) |
|
|
Sam sobie odpowiem, jako że cośtam już wygrzebałem:
A Vacuum motor, also named flame gulper, is a hot-air motor but not a Stirling engine .The principle is quite old. In 1758 Henry Wood already was granted a patent. From the technical point of view it is an atmospheric motor, because the outer air pressure does the work (comparable to the first Ottomotor).
Czyli wygląda na to, że to patent starszy od Stirlinga o prawie 60 lat.
Szukam jeszcze jakichś info o zastosowaniach, ale z moim kulawym angielskim lipnie to idzie.
Jeśli ktoś coś wie, to prosze o info.
Dzięki
P. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Teigrek
Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 100 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sro Wrz 12, 2007 12:21 pm Temat postu: |
|
|
Fajne te silniczki.
Ciekawe czy mają większą sprawność niż podobnej wielkości stirlingi zasilane również palnikiem spirytusowym?
MM |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 112 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Czw Wrz 13, 2007 11:42 am Temat postu: |
|
|
Teigrek napisał: | Ciekawe czy mają większą sprawność niż podobnej wielkości stirlingi |
Raczej wątpię. Gdyby tak było to jankesi nie zmienili by napędu swoich pomp na Stirlingowy:
http://www.rustyiron.com/engines/stable/ericsson.html
(no chyba, że źle skumałem text)
Ale w małych modelach wydajność takiego napędu może być porównywalna - zobacz tylko jak dziarsko kręcą się te maluchy na filmach
Generalnie bardzo mi się podoba to wykopalisko - głównie ze względu właśnie na to "połykanie" płomienia... No poprostu jest w tym jakiś urok
Pozdrowiska
P. |
|
Powrót do góry |
|
 |
jariko
Dołączył: 01 Maj 2009 Posty: 4
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 112 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Pią Maj 08, 2009 1:02 pm Temat postu: |
|
|
Pięęknie! Jestem pod wrażeniem
Jeśli miałbyś porównywać wydajność Twojego Stirlinga (tego na dwóch podobnych radiatorach) i tego połykacza płomieni, to czy Stirling jest faktycznie dużo mocniejszy?
Zapytam jeszcze - masz może jakąś wiedzę o historii tych silników?
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
jariko
Dołączył: 01 Maj 2009 Posty: 4
|
Wysłany: Pią Maj 08, 2009 1:15 pm Temat postu: |
|
|
Moc stirlinga będzie ze 3 razy większa tak na wyczucie bo pomiarów nie robiłem. Ale jeszcze są różnice w pojemnościach i skokach tłoka. Stirling ma tłok 20mm i skok 17mm a ten płomieniowy tłok 24mm i skok 30mm. |
|
Powrót do góry |
|
 |
jariko
Dołączył: 01 Maj 2009 Posty: 4
|
Wysłany: Pią Maj 08, 2009 2:59 pm Temat postu: |
|
|
A o jaką historię pytasz czy tych moich silniczków czy ogólnie. Bo moje to sam wypiłowałem z czego się dało poza gotowymi elementami jak radiatory od procesorów lub łożyska kulkowe. Cylindry są z siłowników od krzeseł reszta to brąz i inne odpady lub kilka kupionych kawałków aluminium no i deski do krojenia  |
|
Powrót do góry |
|
 |
szymoniek
Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 9 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 6:01 pm Temat postu: |
|
|
Już kiedyś widziałem na filmiku tego typu maszynkę, ale nie wiedziałem na jakiej zasadzie to działa. Podoba mi się pierwszy film, bardzo czytelny i dużo wyjaśniający. Chyba się zainteresuję takimi silnikami. Zdziwiła mnie też data wynalezienia... aż takie stare. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Pastor
Dołączył: 03 Sie 2007 Posty: 112 Skąd: Ś-ca
|
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 2:27 pm Temat postu: |
|
|
jariko napisał: | A o jaką historię pytasz czy tych moich silniczków czy ogólnie. |
Chodzi mi ogólnie o historię tego wynalazku. Jest mało znany, a szkoda.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
|