 |
technique.pl Forum poświęcone technice rządzonej przez inżynierów :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
arpi50
Dołączył: 27 Paź 2006 Posty: 4 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: Pią Paź 27, 2006 4:45 pm Temat postu: Lutowanie kotła |
|
|
Witam !! To mój pierwszy post na tym forum, więc na początku chciałbym sie przywitać
Przymierzam się do zbudowania swojej pierwszej maszyny parowej. Zastanawia mnie jednak fakt, jak lutować kocioł. Mam już do tego celu przygotowaną małą puszkę po koncentracie pomidorowym, zrobię w niej otwór wlewowy i na parę oraz podstawę, ale nie wiem czy lutowanie miękkie zwykłą lutownicą transormatorową lutem elektronicznym (temp. topnienia ok. 192-C) wystarczy Chodzi mi o to, czy podczas pierwszego podgrzewania kotła nie poodpadają mi wszystkie rurki i mocowania. Kocioł na początku będę raczej podgrzewał małą świeczką.
Proszę o odpowiedź znawców tematu. Pozdro !! _________________ Powered by arpi50! |
|
Powrót do góry |
|
 |
szdowk
Dołączył: 01 Kwi 2006 Posty: 204 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Paź 31, 2006 9:22 pm Temat postu: Re: Lutowanie kotła |
|
|
Hello
arpi50 napisał: |
niej otwór wlewowy i na parę oraz podstawę, ale nie wiem czy lutowanie miękkie zwykłą lutownicą transormatorową lutem |
Należy spróbować, chociaż możliwe, że taka lutownica będzie za mała i utworzenie ciągłej spoiny przy zalutowywaniu kotła będzie traumatycznym przeżyciem.
arpi50 napisał: |
elektronicznym (temp. topnienia ok. 192-C) wystarczy Chodzi mi o to, czy podczas pierwszego podgrzewania kotła nie poodpadają mi wszystkie rurki i mocowania. |
Zasadniczo można. Tzn. cała tajemnica polega na tym, że temperatura podgrzewanego kotła z gotującą się wodą teoretycznie nie przekroczy 100st.C. Temperatura wzrośnie dopiero jak woda się w całości wygotuje.
W praktyce jest w zasadzie tak samo. Tzn. góra kotła jest bezpieczna. Dół w zasadzie też. Jednak elementy przylegające do kotła, a umieszczone w pobliżu palnika (nawet przylutowane - mam na myśli nóżki, osłony itp.), czym dalej od kotła i bliżej do palnika, tym będą mieć wyższą temperaturę. Zależnie od palnika i czasu grzania, temperatura w tych miejscach może przekraczać 200st.C.
arpi50 napisał: |
Kocioł na początku będę raczej podgrzewał małą świeczką. |
Moc cieplna świeczki jest niestety znikoma. Świeczki dają za to dużo sadzy i... dziwnych zapachów (jeżeli się stosuje świeczki zapachowe). Proponowałbym zrobić próbę , czy w tej puszce (nawet otwartej) da się zagotować przy pomocy przewidzianej świeczki wodę i ile to będzie trwało.
PS. I nie zapominać o bezpieczeństwie. Z parą nie ma żartów . Zawsze należy pamiętać o zaworze bezpieczeństwa lub jakimś jego funkcjonalnym odpowiedniku. _________________ Szymon D. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Na tym forum nie możesz dołączać plików Możesz pobierać pliki z tego forum
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|