technique.pl

[michal78]

Trochę ucichło, więc dla rozruszania dorzucam foteczkę z odpalonej dzisiaj pierwszy raz lampki

[Shelton]

michal78, jaki to model lampy? Odrestaurowałeś ją?

Moja działa tak:


Pozdrawiam

[michal78]

To akurat Hasag 551 wyprodukowany przez E. Schatz w Szwajcarii w latach 50-tych. Oprócz standardowych rzeczy związanych z wiekiem /uszczelki, czyszczenie/ nie musiałem przy niej za dużo robić. Ale że dzisiaj żona wybyła na kilka dni z dzieckiem do teściowej i korzystam z wolnej chaty, to taki jak Twój Petromax 829 też się pali na stole



.. poprawiłem trochę posty i podlinkowałem ładnie obrazki, bo wcześniej wyglądało to do dupy

[Tyrell]

Michał weź no trochę rozgrzej tą lustrzankę i nakręć filmów na youtube. Takie okazy aż się proszą o porządną prezentacje. Trochę faktów historycznych, trochę technicznych walorów i hicior gotowy. Szkoda kisić takie cudeńka na półkach. Daj im rozkwitnąć na ekranach naszych monitorów/telewizorów

[michal78]

Eh, jakoś nie jestem fanem filmów, wolę foty Przyklepałem http://lampycisnieniowe.pl/ - może coś tam postawię

[Shelton]

Fajny jest ten matowy BW. Ile kosztowało Cię odnowienie go? Z tego co widzę na ebay.de nie wszyscy mają wysyłkę do Polski. Z reguły jak na złość Ci z ciekawszymi ofertami. Kiedyś może spróbuję coś bundeshwer-owego wylicytować i odnowić. Jedyne co mnie wkurza w mojej lampie, to dźwięk podczas pracy. Nie wydaje mi się, że powinien być aż tak głośny, a nie mam jak tego sprawdzić. Wszelkie filmiki na youtube przekłamują dźwięk.

[michal78]

Nie przejmuj się tym, że ktoś nie podaje w opcjach możliwości transportu do PL - zazwyczaj po wysłaniu zapytania dostaje się odpowiedź z możliwością i ceną.

Co do dźwięku to fakt - jak nie masz z czym porównać, to jest problem. Jak -szum spalania- jest dużo głośniejszy od samego parownika i zobaczysz że rurka gazowa przy brenerze robi się lekko czerwona od temperatury, to jest źle. A w innym wypadku nie ma co się przejmować - są lampy głośniejsze i cichsze. Większość -outdoorowych- lamp - a o takich tu się głównie przewija wątek - jest dosyć głośna.

Ten matowy 829B to lampa na której -uczyłem- się ciśnieniówek Przez to kosztowała mnie baaaardzo dużo Przynajmniej relatywnie - za kasę jaką w nią władowałem wliczając wszystkie zużyte w domu środki czyszczące i nerwy mojej żony mógłbym pewnie kupić ze dwie takie w idealnym stanie z transportem do PL na ebayu. Teraz mam lampy które w $ kosztowały znacznie więcej, ale doświadczenia zebrane na tej 839B są mimo wszystko bezcenne No i jest to moja ulubiona lampa -outdoorowa-.

[Shelton]

Ok, rozumiem. U mnie, jak pisałem wcześniej, po wygaszeniu lampy brener ceramiczny i ten kawałek do którego się go wkręca jest czerwony. Rurka już nie. To normalne, czy w ogóle nie powinno się robić czerwone? Jeśli chodzi o porównanie dźwięku, to są jakby dwa. Pierwszy, to syk jak przy puszczaniu gazu na kuchence gazowej. Drugi jest głośniejszy i to chyba ten -szum spalania-, o którym piszesz. W sumie regulowanie szczeliny nasadka palnika-dysza nic nie zmieniło (na chwilę obecną jest 12.2mm). W każdym bądź razie lampa jest znacznie cichsza niż płomień z rapida.

[michal78]

No masz coś nie tak, nie powinno się robić czerwone. Część mieszanki odbija się od ceramicznego brennera i spala w środku. Pokręć tym paddlem na rurce. Trzeba znaleźć ten moment kiedy lampa świeci jasno, a nie ma spalania wstecznego. Na Twoim miejscu wróciłbym do fabrycznego 14,2 i sprawdził jak będzie, kręcąc ewentualnie paddlem na rurce. Nie musi być najjaśniej - ma być optymalnie do siatki i lampy. Zapraszam też na odsłuchy z własną lampką do Gdyni

Tak u mnie wyglądało spalanie wsteczne w innej lampie (z innego powodu - zła komora gazowa). Na -oko- tylko brenner i komora gazowa lekko były -żółto-czerwone- - na zdjęciu wyszło, że rurka mieszalnika się świeci.

@Tyrell - ślicznego masz tego Gienia 150

[CZ@rek]

[michal78]

W sumie nie głupie.. zobaczymy jaka frekwencja będzie Zaraz się biorę do roboty

[CZ@rek]

[michal78]

No to zapraszam na http://lampycisnieniowe.pl/ - zobaczymy czy się uda rozkręcić

[CZ@rek]

[chrzan49]

Witam Kolegów.Nowy jestem u Was ale po świecie tulam sie (nie tułam) juz sporo.
Otóż z lampami ciśnieniowymi zetknąłem sie jako dzieciak nad jeziorem Wicko.Rybacy nocka ciemną wypuszczali sie w łódkach zbitych z dech a nasmołowanych wieszając na haku dziobowym takie lampy zapewne po werhmachtowskie.Na lampie był klosz typu umbrella osłaniajacy przed poblaskiem a dawała białe intensywne światło bez kopcenia równo oświetlając stojące jak kłody szczupaki.Jak juz było blisko ale łódki pychówki bo jezioro płytkie i drągi owinięte szmatami do roboty wchodził oścień.
Siedziałem pomiędzy bardzo wysokimi burtami a po mnie kłębiły sie te potwory a były olbrzymie .Drapały płetwami a i ukąszenie sie trafiało.
Problem był z koszulkami Auera.Nie rozstali sie z lampą za żadne pieniądze!

Wrażenie niesamowite.
Potem podobne lampy widywało sie w Azji lub Afryce gdzie są niezastąpione.
To są jednak lampy na nafte a nie olej opałowy czy aromatyzowany.Im czystsza tym lepsza a najlepsza byłaby nafta lotnicza do jetów czy wiertolotów tzw kerozyna.Dostać teraz to marzenie ścietej głowy a kiedyś beczkami do rowu.
Marzenie to ładna mosiężna ale ceny powalają. Niestety.
Z innych ciekawych wynalazków to piecyki katalityczne na benzyne bezołowiową.U mego teścia zachował sie taki wehrmachtowiec niestety z zatrutym katem a w latach 80-ych na bazarku zakupiłem identyczny model ale malowany na niebiesko produkcji nieboszczki DDR.Toczka w toczke.Kat był tez zatruty.

Baniaczek na dole jak w prymusie a u góry grzybek katalizatora z siatka kat.Dusiło się nakładając szczelną blaszaną pokrywę.
Pozdrawiam Tomasz