  | 
				technique.pl Forum poświęcone technice rządzonej przez inżynierów :)   
				 | 
			 
		 
		 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	 
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	 
	
		yezy
 
 
  Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 14 Skąd: Szczecin
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lut 02, 2011 3:57 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				hmm..zgłupiałem..odpaliłem lampę na podpałce do grilla (choc innej niż ostatnio) i lampa wariuje-regulacje nie pomagają,trochę pomaga całkowite wykręcenie śruby od regulacji jasności (większy dopływ powietrza),ale wciąż nie jest ok
 
Pewnym jest fakt zbyt bogatej mieszanki,a nie ma możliwości regulacji jej składu-regulowałem w skrajnych pozycjach
 
Przejrzałem zawór zwrotny i wraz z cała rurką,i jedyne co mi przychodzi do głowy to wada produkcyjna (za duża wewn. średnica rurki przez co za dużo paliwa)
 
Wymieniałem równiez dyszę na petromax-ową
 
Skończyły mi się pomysły i oddaje lampę dostawcy (allegro) do reklamacji,z myślą o zakupie orginalnego Petromaxa
 _________________ yezy | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		pitupitu
 
 
  Dołączył: 20 Maj 2010 Posty: 6
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lut 05, 2011 4:46 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Yezy w ogóle nie napisałeś nam o jakiej mocy kupiłeś tę lampę, jakieś mocy siatek używałeś, ani na jakie części wymieniłeś oryginalne. To mogłoby pomóc w rozwiązaniu.
 
 
Twój problem jest ogólnie znany i częsty przy lampach ciśnieniowych, ale niestety nie ma na niego jednej recepty - trzeba działać metodą prób i błędów. Faktem jest zbyt bogata mieszanka, a nie wina siatek, czy nieszczelności zbiornika.
 
 
Trzymaj się z dala od "ekspertów" którzy proponują Ci wlewanie do lampy rozpałki do grilla. Oznacza to, że nie mają oni żadnego pojęcia o działaniu tego typu lamp.
 
 
Pozdro,
 
Piotr
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		gregsta
 
 
  Dołączył: 09 Lut 2007 Posty: 5 Skąd: Wielkie Księstwo Warszawskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lut 05, 2011 3:17 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Bardzo ciekawy temat...  Czy posiada ktoś moze Colemana i doświadzczenie z tymi lampami? Z racji że mam rodzine w Kanadzie łatwiej by mi było sciągnąc ztamtąd taki sprzęt - tym bardziej że jest znacznie tańszy od petromaxa.
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		yezy
 
 
  Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 14 Skąd: Szczecin
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lut 05, 2011 9:22 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Jeżeli chodzi o moc to nigdzie nie widziałem napisu (sadze że standard 500W) ..wiec nie wiem,ale myślę żeby to nie miało by wpływu na działanie lampy
 
Lampe testowałem na siatkach dostarczonych przez sprzedawcę, z tego co wiem na rynku są siatki jedno i dwu otworowe , niezależnie od mocy (siatki no name i pelam)
 
O dziwo na rozpałce do grilla lampa chodziła najlepiej (prawie dobrze) barwa światła była (moim zdaniem) za zółta ...a i na wielu rozpałkach pisze że jest to również paliwo do lamp naftowych.Lampa powinna chodzić nawet na ON
 
Oczywiście pierwszym razem wlałem nafty oświetleniowej
 
Lampe wysyłam w pn. do reklamacji..na podstawie moich doświadczeń zmniejszyłbym wewn. średnice rurki doprowadzającej  paliwo-przez co mniej paliwa by dochodziło do dyszy-to jedyne rozwiązanie które mi przychodzi do głowy
 
Co do colemana to mam taka lampę ale gazową..chodzi b. dobrze od wielu lat
 _________________ yezy | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		yezy
 
 
  Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 14 Skąd: Szczecin
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Lut 06, 2011 4:17 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				wrzucam zdjęcie jak temat wygląda na żywo
	
  
	 
	
	
		
	 
	
		|  Opis: | 
		
			
		 | 
	 
	
		|  Rozmiar pliku: | 
		 67.28 KB | 
	 
	
		|  Obejrzano: | 
		 2260 Raz(y) | 
	 
	
		
  
 
  | 
	 
	 
	 
 _________________ yezy | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Ranger
 
 
  Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 4 Skąd: Łódź
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Lut 10, 2011 12:01 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Hi!!  to mój pierwszy post na forum!!!
 
  
 
  Mnie to wygląda na kiepską koszulkę-- bo na zdjęciu widać jak by była za duża- może se źle opaliła i skurczyła. Poza tym przyczyną może być zbyt niska temperatura pracy lampy-- efekt taki jak  przez pierwsze kilkanaście sekund  po odpaleniu sprawnej lampy. Czy lampa zachowuje się tak samo po założeniu klosza i górnej pokrywy? Przyczyn może być wiele--zwłaszcza w lampie chińskiej. Na pewno na początek warto ją CAŁĄ rozebrać ,obejrzeć wszystkie elementy-- poprawić  niektóre sprawy(doszczelnić ,wyprostować , ustawić jak instrukcja wymaga) - ponieważ jakość obróbki poszczególnych elementów  jest  tragiczna ,montaż zresztą też pozostawia wiele do życzenia. Gwarancję w tym przypadku można olać-- szkoda pary na odsyłanie i kombinowanie z coraz to nowymi usterkami.  
 
 
A co do podpałki do grilla jako paliwo-- jest to z reguły parafina  lub cos na bazie alkoholu więc potrzeba by było dobrać odpowiednio ustawienia lampy  z wymianą dyszy na czele. Nafta  to nafta-- czy jest to zwykła prymusówka z GS-u czy paliwo do piecyków  katalitycznych-- ma zbliżone właściwości (temp zapłonu i gęstość ,kaloryczność) 
 
  Są zestawy do przystosowania  lampy do pracy na  alkoholu --ale tego nie próbowałem i jeśli ktoś  już próbował -- to prosimy o szczegóły. 
 
  
 
   Ogólnie temat fajny-- jestem również posiadaczem kilku lamp ciśnieniowych -2szt Petromax 500(współczesna która nie umywa się  do starego Petromaxa w wersji BW ),Stary Petromax  w wersji BW z 1962  roku ,
 
Geniol również w  wersji BW ,2 Chinole (Buterfly i Santrax--z czego Santrax to taki współczesny Petromax tyle że wykonany ze stali chromowanej a nie  mosiądzu jak Petro...) Oraz VapaluX -Halifax w stanie agonalnym ,ale do zreanimowania.
 
 
   Przydało by się więcej informacji  na temat tych lamp ,przeróbek ,jakości konkretnych siatek  ,napraw.
  Ostatnio zmieniony przez Ranger dnia Czw Lut 10, 2011 12:23 am, w całości zmieniany 1 raz | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		HeniekL
 
 
  Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 19
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Lut 10, 2011 12:16 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				 	  | Ranger napisał: | 	 		  Hi!!  to mój pierwszy post na forum!!!
 
Mnie to wygląda na kiepską koszulkę-- bo na zdjęciu widać jak by była za duża- może se źle opaliła i skurczyła. Poza tym przyczyną może być zbyt niska temperatura pracy lampy-- efekt taki jak  przez pierwsze kilkanaście sekund  po odpaleniu lampy. Czy lampa zachowuje się tak samo po założeniu klosza i górnej pokrywy?
 
 
Ogólnie temat fajny-- jestem również posiadaczem kilku lamp ciśnieniowych -2szt Petromax 500(współczesna która nie umywa się  do starego Petromaxa w wersji BW ),Stary Petromax  w wersji BW z 1962  roku ,
 
Geniol również w  wersji BW ,2 Chinole (Buterfly i Santrax--z czego Santrax to taki współczesny Petromax tyle że wykonany ze stali chromowanej a nie  mosiądzu jak Petro...) Oraz VapaluX -Halifax w stanie agonalnym ,ale do zreanimowania.
 
 
   Przydało by się więcej informacji  na temat tych lamp ,przeróbek ,jakości konkretnych siatek  ,napraw. | 	  
 
 
Zgadzam się z Kolegą, że używanie tego typu lampy bez klosza może skutkować nieprawidłową pracą. Zdjęcie górnej nasady to wątpliwy pomysł.
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Ranger
 
 
  Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 4 Skąd: Łódź
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Lut 10, 2011 12:26 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| W tych lampach właśnie z powodu wrażliwości na  niedogrzanie parownika nie można regulować natężenia światła --po skręceniu pokrętła i chwilowym stabilnym zmniejszeniu jasności --lampa zaczyna wariować właśnie w podobny sposób.
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		yezy
 
 
  Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 14 Skąd: Szczecin
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Lut 11, 2011 8:18 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Siatkę katalityczną wymieniałem już kilkakrotnie,pomocne jedynie jest regulacja składu mieszanki na uboższą.Po wyłączeniu opalałem siatkę palinkiem gazowym i sadza się wypaliła.Jak zakładam klosz i górna pokrywę jest gorzej-klosz i pokrywa ogranicza dopływ powietrza.Kluczowe elementy w lampie przejrzałem,wszystko OK,łącznie z zaworem zwrotnym.Na podpałce chodzi lepiej-może podpałka ma mniejsza -kaloryczność-.Z reszta wszystko jest napisane powyżej..proszę przeczytać cały wątek
 
Pozdr
 _________________ yezy | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Ranger
 
 
  Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 4 Skąd: Łódź
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lut 19, 2011 1:07 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Hi!!
 
Dzisiaj  przyszła do mnie zamówiona nowa lampa Petromax 500 w wersji Solid Brass -- czyli czysty mosiądz w komplecie z daszkiem- odbłyśnikiem.
 
I powiem tak-- GNÓJ W PASTYLKACH!!!
 
  
 
   Nie dosyć, że ceramiczny brenner pokruszył się podczas transportu ,to lampa w wersji prosto od producenta nadaje  się tylko i wyłącznie  na skup metali kolorowych. 
 
nalałem nafty, napompowałem z trudem (tłoczek puszcza powietrze prawie za każdym razem pomimo  tego ,że jest naoliwiony) do właściwego ciśnienia (o ile manometr poprawnie wskazuje) ,założyłem  nową  siatkę  na drugim brennerze --pierwsze  odpalenie za pomocą korytka i spirytusu. 
 
 
  Po dopełnieniu korytka 2 raz-- po kilkunastu  sekundach    zapaliła się nafta  wyciekająca ze złącza gwintowego  górnej i dolnej części parownika. 
 
 
Ciśnienie spuściłem , lampę ostudziłem i dawaj za klucz aby dokręcić połączenie --owszem poszło jakąś  część obrotu. Próba odpalenia po raz 2  -- Lepiej  ale nadal nieszczelne .  Po prawidłowym nagrzaniu lampy-- przez pierwsze kilkadziesiąt sekund lampa świeciła  prawidłowo-- ale po solidnym  rozgrzaniu zaczęła świecić raz ciemniej raz jaśniej w równych odstępach czasu --po sprawdzeniu wszystkiego   --znowu to samo ,więc wymieniłem cały element parownika  wraz z zaworem  na nowy-- z zapasów BW .  Odpalam  znowu  spirytusem  i świeci OK. 
 
 
 
  Postanowiłem też sprawdzić Rapida --  i znowu kiszka bardaczana -- owszem jakaś tam mgiełka leci ,ale nie idzie tego dziadostwa odpalić nawet palnikiem gazowym--więc odkręciłem dyszę  i  co widzę--otwór wywiercony pod kątem jakieś 30 stopni.  Znowu sięgnołem do zapasów BW i wymieniłem cały zespół Rapida ale bez dźwigni  ---odpalam i DZIAŁA!!! Ale żeby nie było zbyt pięknie-- lampa już sobie ostygła  więc ze szmatką do niej aby się świeciła jak jak psu na wiosnę--i a ona cała ulana w nafcie-- okazało się ,że  jest nieszczelność pomiędzy uszczelką dźwigni Rapida a dyszą --wymieniłem uszczelką na nową  i znowu  to  samo --przyczyną jest zbyt słaba sprężyna dźwigni  Rapida . Znowu wymieniłem cały element i w końcu NOWA lampa jest SPRAWNA!!!
 
 
Do kiszkowatości  obecnie produkowanych lamp Petromax  dochodzi fakt ,że  zbiornik lampy jest pomalowany lakierem bezbarwnym i w  stosunku reszty  elementów  które nie są pokryte --wygląda to po kilku godzinach  pracy lampy mało estetycznie-- nie  mówiąc już o tym ,że  zbiornik  jest wykonany z mosiądzu o innym składzie  niż reszta elementów obudowy  przez co  kolorystycznie części wyglądaja jak by były każda z innej parafii. Lakier ze zbiornika zmyłem zmywaczem  do paznokci. Daszek również jest pokryty lakierem-- wiec przed pierwszym użyciem  również trzeba go oczyścić  --- no i oczywiście daszek jest tylko mosiądzowany ze zwykłej stali. 
 
 
Kończąc te wywody -- lampa absolutnie nie  warta swojej ceny-- zwłaszcza ceny   u nas w kraju. Za te pieniądze lepiej kupić starą wersję lampy  i troszkę  części .  Ale  jeśli ktoś ma zacięcie-- można coś z tego zrobić.
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		yezy
 
 
  Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 14 Skąd: Szczecin
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Lut 20, 2011 9:32 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				hmm,po dziś dzień,miałem zaufanie do orginalnych produktów i miałem  nadzieje że na marce Petromax mozna polegać w odróżnieniu od Chinola z którym miałem nieszczęście do czynienia. Gdzie kupowałeś swojego Petrromaxa w Polsce,czy za granicą?
 
Może na rynek wschodni idzie jakaś -fatalna partia- bo nie chce mi się wierzyć że w np. Globetrotterze sprzedają takie pułapki dla naiwnych  
 
Co do tłoczka od pompki u mnie też przepuszczał
 
A lampę rozgrzewam rapidem (wydaje się lepiej rozgrzewać do odp. temperatury, niż w przypadku spirytusu)
 
 
Może wiec lepiej kupić jakiegoś Colemana na benzynę,albo pozostac przy gazówkach które są niezawodne
 _________________ yezy | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Ranger
 
 
  Dołączył: 07 Lut 2011 Posty: 4 Skąd: Łódź
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Lut 20, 2011 10:34 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Hi!! Lampę kupiłem w  kraju-- myślę, że wszystkie one takie  teraz są.  Zresztą to już 2  mój petromax  z obecnej produkcji  i z pierwszym  również było na początku troszkę problemów. Chyba  najlepszym  rozwiązaniem  jest polowanie na stare petromaxy.  
 
  
 
  Sposobem na przepuszczający tłoczek jest albo firmowa podkładka sprężysta  (w 1 petromaxie była taka założona fabrycznie w tym ostatnim już nie) ,lub podłożenie  odpowiednio wyciętej  uszczelki  ze skóry pomiędzy tłoczek a  nakrętkę.
 
 
Rapida owszem używam-- ale ma tendencje do gaśnięcia kiedy jest temp ujemna więc wspomagam się spirytusem. Poza tym im mniej wstrząsów podczas pompowania lampy tym dłużej wytrzymuje siatka-- na  1 siatce lampa działała prawie 2 sezony  i przepaliła ok 30L nafty. 
 
 
Mam  też chińską lampę -- Buterfly-- i jest to już totalna porażka jeśli chodzi o wykonanie.
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Teigrek
 
 
  Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 100 Skąd: Wałbrzych
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Lut 21, 2011 9:25 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Przyznam się, że trochę mnie zaszokowała ta wiadomość o jakości nowego Petromaxa, myślałem, że oni wciąż trzymają dawny poziom. Teraz jeszcze bardziej jestem zadowolony że kupiłem niemal 50-letnią lampę BW, a nie nowy szajs. 
 
Od razu skojarzyło mi się to z niedawną dyskusją z pewnego forum motoryzacyjnego, o jakości nowych i starych aut      Kiedyś projektowano samochód (bądź inny produkt) pod kątem jak najwyższej trwałości, niezawodności i łatwości ewentualnych napraw -dopiero taki opracowany przez inżynierów produkt trafiał do marketingowców. Teraz rządzą marketingowcy więc wszystko musi być wyprodukowane jak najniższym kosztem i z byle czego, ważne żeby było ładnie opakowane i jak najdrożej sprzedane. I dobrze żeby się często psuło -bo zarabia się na serwisie i częściach    
 
Cóż, takie byle jakie mamy czasy...
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Black Rider
 
 
  Dołączył: 06 Kwi 2011 Posty: 4 Skąd: Kielce
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Kwi 08, 2011 10:36 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam serdecznie wszystkich fanów ciśnieniówek.
 
Mam pytanie. Czy ktoś się spotkał z lampą cisnieniową Mannesmann?
 
 
 
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Teigrek
 
 
  Dołączył: 25 Sty 2007 Posty: 100 Skąd: Wałbrzych
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Kwi 10, 2011 12:10 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam
 
Firma Mannesmann zajmuje głównie się importowaniem elektronarzędzi z Chin na rynek niemiecki. Więc ta lampa to prawdopodobnie chinol... o jakości się nie wypowiadam bo nigdy na żywo jej nie widziałem.
 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		 | 
	 
 
  
	 
	    
	   | 
	
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Na tym forum nie możesz dołączać plików Możesz pobierać pliki z tego forum
  | 
   
 
  
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
  
		 |